Rybołowlew, kiedyś przyjaciel dziś wróg Putina. Zasłynął "rozwodem stulecia"
Dimitrij Rybołowlew to jeden z najbogatszych rosyjskich oligarchów. Już dawno postanowił odciąć się od Władimira Putina i zerwał kontakty z Kremlem. Teraz aktywnie wspiera Ukrainę. 55-latek przekazał darowizny na łączną kwotę kilku milionów euro.
W związku z agresją Rosji na Ukrainę świat połączył siły i wymierzył w stronę rosyjskich oligarchów sankcje. To oznacza, że zajęto ich majątki, domy, wille, jachty i inne nieruchomości. Przykładem takich działań jest głośna ostatnio sprawa Romana Abramowicza i Chelsea. Biznesman po prawie dwóch dekadach przestanie być właścicielem klubu piłkarskiego.
Są jednak tacy oligarchowie, którzy nie wspierają Kremla i już dawno odcięli się od Władimira Putina. Jednym z nich jest 55-leni Dimitrij Rybołowlew. W przeszłości miał bliskie relacje z prezydentem Rosji, ale z czasem przestał popierać jego kolejne pomysły i decyzje, tym samym oddalił się od niego, aż w końcu stał się wrogiem Kremla. Do tego stopnia naraził się władzy, że musiał opuścić kraj.
Ostatnio otwarcie wyraził swój stosunek do wojny w Ukrainie. W oświadczeniu klubu AS Monaco, którego jest właścicielem, czytamy, że oligarcha osobiście przekazał darowiznę na rzecz monakijskiego Czerwonego Krzyża, aby pomóc ludności cywilnej cierpiącej w wyniku konfliktu zbrojnego w Ukrainie.
Większość rosyjskich oligarchów nie zabiera głosu w sprawie wojny w Ukrainie. Chociaż z pozoru wydaje się, że ich postawę można uznać za neutralną, bo nie chcą się opowiadać za żadną ze stron konfliktu, to jednak w świetle napływających wiadomości o atakach na bezbronną ludność cywilną, w tym kobiety i dzieci, należy przyjąć, że to milczenie jest ukłonem w stronę Kremla. Dlatego sankcje obejmują większość z nich.
Dimitrij Rybołowlew może jednak liczyć na ulgowe traktowanie. Według informacji dziennika L'Equipe, sankcje Unii Europejskiej spowodują zajęcie jedynie ok. 35 proc. jego udziałów w klubie AS Monaco.
Należy pamiętać, że Rybołowlew to jeden z najbogatszych oligarchów. Zajmuje aktualnie 391. miejsce na liście najbogatszych ludzi na świecie w zestawieniu magazynu Forbes z 2021 roku. Kilka lat temu jego majątek był znacznie większy, ale aktualnie wynosi ok. 7 mld dolarów.
Oligarcha stracił pieniądze w trakcie "rozwodu stulecia" z żoną Eleną. Po sześciu latach sądowej batalii sąd w Szwajcarii zdecydował, że 4,5 mld dolarów należy się jego małżonce. W apelacji kwota ta zmalała do 600 mln dolarów. Sprawą zajmuje się teraz sąd najwyższy.
Dymitrij Rybołowlew nie żałuje pieniędzy na rodzinę. Swojej córce Ekaterinie kupił grecką wyspę Skorpios położoną na Morzu Jońskim, za którą musiał zapłacić 150 milionów dolarów. Podobno chętnych do zakupu było wielu, wśród nich słynne nazwiska. Wymienia się m.in. Giorgio Armaniego, Billa Gatesa i Madonnę.
***
Zobacz także:
Zastanawiasz się w jaki sposób możesz pomoc Ukrainie? Podpowiadamy
Tajemnicza choroba Patrycji Kazadi. To przez nią odeszła z telewizji
Cichopek ukrywała to przed wszystkim! Znajomi z pracy byli zszokowani
Plakat "no war" na żywo w rosyjskiej telewizji! Dziennikarce grozi 15 lat