Rysiek odda organy do przeszczepu
Śmierć serialowego Ryśka Lubisza widzowie zobaczą już 22 lutego. Jakie niespodzianki przygotowali jeszcze producenci?
Popularny taksówkarz, remontując mieszkanie, dostanie zawału, straci przytomność i przewieziony zostanie do szpitala. Tam przejdzie operację udrożnienia tętnicy.
Gdy jego życiu nie będzie już zagrażać niebezpieczeństwo, lekarze przeniosą go z OIM-u do trzyosobowej sali na oddziale kardiologicznym.
W szpitalu pojawią się jednak złodzieje. Jednego z nich Ryszard przyłapie na gorącym uczynku, zostanie przez niego pchnięty i uderzy głową o krawędź metalowego łóżka. Lekarze znajdą go... martwego.
Osoby z promocji serialu zdradzają, że Lubisz zostawi deklarację, w której zgodzi się na oddanie organów do przeszczepu.
"Jego śmierć nie pójdzie na marne" - podkreśla Anna Wiejowska w rozmowie z "SE". "Pragniemy w ten sposób zwrócić uwagę wodzów na to, jak ważne jest świadome przekazywanie narządów, które mogą uratować niejedno życie".
Będziecie oglądać?