Reklama
Reklama

Ryszard Rynkowski: Mieszkańcy Brodnicy nie wierzą w parszywe plotki!

Jesienią policja interweniowała w domu Ryszarda Rynkowskiego (65 l.). W mediach pojawiły się informacje o problemach w małżeństwie muzyka. Jak sytuacja wygląda dzisiaj?

Wśród mieszkańców Zbiczna, wsi, w której mieszka Rynkowski wraz z rodziną, trudno znaleźć osobę, która mówiłaby o nim źle. Wszyscy podkreślają, że jest sympatyczny, otwarty i pomocny. O incydencie z zeszłego roku, kiedy na oczach żony i synka muzyk groził, że się zabije, już się tutaj nie rozmawia.

W domu piosenkarza zapanował spokój, a rodzina normalnie funkcjonuje. Niewielu wierzy też w romans Edyty Rynkowskiej z księdzem, o którym pisał tygodnik "Wprost". Magazyn podał, że doszło do bójki między zazdrosnym piosenkarzem a duchownym, proboszczem jednej z parafii w Brodnicy, przyjacielem Ryszarda.

Reklama

Rynkowski i ksiądz przyjaźnili się od lat. Wszystko zaczęło się jeszcze w 2003 roku, kiedy budowano kościół, a słynny muzyk aktywnie wspierał przedsięwzięcie. Ryszard włączył się w zbiórkę funduszy i chętnie dawał koncerty na festynach. Proboszcz był mu wdzięczny. Kiedyś podczas mszy podziękował mu publicznie.

- Rysiu, nie mam pieniędzy, żeby ci za to wszystko zapłacić, ewentualnie spełnię twoje najskrytsze marzenie - powiedział ksiądz. Piosenkarz wyznał, że chciałby się spotkać z papieżem. W listopadzie wyruszyli do Watykanu. Ich misją było uzyskać błogosławieństwo Jana Pawła II dla powstającej parafii.

Ryszard był niezwykle wzruszony, kiedy z kielichem i pateną w ręku ukląkł przed papieżem, który wówczas był już bardzo chory i niewiele mówił. - Ojcze Święty! Oto kielich naszej parafii. Prosimy o błogosławieństwo nie tylko tego kielicha, ale również parafii i wszystkich wiernych". Był bardzo przejęty - wspomina duchowny.

Wyjazd bardzo ich zbliżył, a Rynkowski zapewniał, że nigdy nie zapomni spotkania z Janem Pawłem II. Proboszcz jest muzykowi dozgonnie wdzięczny, że dzięki niemu w kościele znajdują się relikwie świętego Jana Pawła II.

- Obecnie ów kielich wraz z pateną używane są jedynie na specjalne okazje, na przykład podczas wyjątkowego odpustu, kiedy otrzymujemy szczególne łaski od Boga i dla mnie osobiście jest to wezwanie do niesienia miłosierdzia - podkreśla.

Od tamtego czasu ksiądz i piosenkarz są w bliskich relacjach. Ryszard wie, że ma w duchownym bratnią duszę. Ksiądz często odwiedzał go w domu, stąd pewnie pojawiły się plotki o romansie z żoną piosenkarza. Duchowny tłumaczył już wiernym podczas jednej z mszy, że krążące pogłoski są nieprawdą.

- W te plotki absolutnie nie wierzę. Nasz proboszcz to naprawdę święty człowiek. Ksiądz i Rynkowski są przyjaciółmi od lat i nadal się przyjaźnią. Na ostatnim letnim festynie, w lipcu, byli w jak najlepszej komitywie. Mam nadzieję, że w tym roku również zobaczymy ich razem - mówi jedna z mieszkanek Brodnicy.

Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy