Ryszard Rynkowski pogodził się z córką
Ryszard Rynkowski (63 l.) odetchnął z ulgą. Jak donosi jeden z magazynów, córka Marta w końcu zaakceptowała jego związek z żoną Edytą (41 l.).
Dom piosenkarza pod Brodnicą to istny raj. Cisza, spokój i piękny widok na jezioro. Wszystko to sprawia, że rodzina i przyjaciele artysty chętnie tu zaglądają. Szczególnie gwarno było tego lata.
"Najpierw była u nas moja córka Marta z rodziną, a później siostra żony. Latem staramy się nadrobić towarzyskie zaległości. Wiosną, jesienią i zimą nie mamy dla siebie tyle czasu, ile byśmy chcieli" - wyznaje artysta.
Jest szczęśliwy, kiedy wszyscy jego najbliżsi dobrze się czują w swoim towarzystwie. A nie zawsze tak było... Jak pisze "Rewia", córka Marta (36 l.) długo nie mogła zaakceptować faktu, że po śmierci mamy, Hanny Rynkowskiej, tata związał się z kobietą młodszą o 22 lata.
"Nie mieściło jej się to w głowie, że macocha jest zaledwie 5 lat od niej starsza! Widziała jednak, że ojciec jest zakochany i życie odzyskuje dla niego sens. U boku swojej partnerki Ryszardowi Rynkowskiemu udało się również pokonać słabości. Musiało jednak upłynąć trochę czasu zanim doszło do porozumienia" - czytamy.
Dziś córka artysty ma bardzo dobre relacje z macochą. Głównym tematem rozmów są oczywiście dzieci, między którymi jest minimalna różnica wieku. Synowie Marty, Janek (5 l.) i Ignaś (4 l.), nigdy się nie nudzą w towarzystwie Rysia (6 l.) juniora, synka Edyty i Ryszarda Rynkowskich.
"Kiedy Rysio będzie starszy, może domagać się, żeby Ignaś i Jasio nazywali go wujkiem, bo taka jest prawda" - żartuje kolega piosenkarza.
Ryszard Rynkowski z kolei zaczął poważnie dbać o swoją kondycję i ćwiczy przez cały rok...
"Dla syna i wnuków jest najważniejszą osobą na świecie. Chcą się z nim bawić od rana do wieczora, a do tego trzeba mieć krzepę" - śmieje się sąsiad artysty.