Rywalka Igi Świątek zabrała głos ws. śmierci ukochanego. Powody odejścia i ich relacje inne niż wszyscy myśleli
Aryna Sabalenka, znana rywalka Igi Świątek, zabrała głos po śmierci (jak do teraz myślano) aktualnego partnera, 42-letniego Konstantina Kołcowa. Najnowsze informacje rzucają zupełnie nowy cień na sytuację sportowca. Hokeista rzekomo wypadł z balkonu na 23. piętrze hotelu w Miami Beach, a tenisistka nie była już związana z nim życiowo. Oto szczegóły.
Choć według informacji podawanych wcześniej przez portal nashavina.com ukochany rywalki Igi Świątek zginął w wypadku samochodowym, na ten moment wszystko wskazuje na zupełnie inną przyczynę śmierci. O powodach odejścia byłego hokeisty nieoficjalnie poinformowały białoruskie media. Przekazano, że Kołcow "wyskoczył z balkonu" pięciogwiazdkowego hotelu w Miami.
Aryna Sabalenka, która od kilku dni cały czas jest na językach, postanowiła przerwać milczenie. W krótkim oświadczeniu napisała, że czuje ogromny ból. Podkreśliła też, że w dniu odejścia sportowca nie była z nim związana.
"Śmierć Konstantina to niewyobrażalna tragedia i chociaż nie byliśmy już razem, to moje serce jest złamane. Proszę o uszanowanie mojej prywatności i jego rodziny w tym trudnym czasie" - napisała tenisistka w sieci.
Zakochani przez długi czas byli sobie naprawdę bliscy. Były reprezentant Białorusi w hokeju na lodzie pozostawał w związku z Sabalenką od 2021 roku. Para aktywnie wspierała się w życiu zawodowym, a także chętnie dzieliła prywatnymi zdjęciami w mediach społecznościowych.
Nagła śmierć Kołcowa jest zaskoczeniem, ponieważ wcześniej nie mówiono o jego problemach ze zdrowiem. Pozostawał też aktywny zawodowo.
Konstantin Kołcow był reprezentantem Białorusi w hokeju na lodzie. Z reprezentacją dwukrotnie zagrał na Igrzyskach Olimpijskich, które miały miejsce w 2002 i 2010 roku. W trakcie swojej kariery występował m.in. w najlepszej hokejowej lidze świata NHL, gdzie reprezentował barwy Pittsburgh Penguins.
Kołcow karierę zakończył w 2016 roku, lecz nie zszedł "ze sceny". Niemal natychmiast zajął się pracą trenera, a w 2022 roku powrócił do Saławat Jułajew, gdzie był członkiem sztabu szkoleniowego. Ludzie zwracali uwagę na jego profesjonalizm oraz zaangażowanie.
"Z głębokim smutkiem informujemy, że zmarł trener Saławat Jułajew, Konstantin Kołcow" - przekazał rosyjski klub hokejowy z siedzibą w mieście Ufa.
Czytaj też:
Nie żyje polska milionerka. Była jedną z najbogatszych w kraju
Nie żyje uwielbiana ikona kina. Aktor miał 88 lat. Doszło do zatrzymania akcji serca