Rzeźniczak traci prawa do córki, a zaraz potem świętuje z nową rodziną
Jakub Rzeźniczak (37 l.) to mężczyzna wielu talentów. Potrafi na przykład połączyć wesołe obchody własnych urodzin z rozprawą sądową o odebranie mu praw rodzicielskich.
24 października odbyła się rozprawa sądowa, na której spotkali się Jakub Rzeźniczak ze swoją byłą partnerką Eweliną Taraszkiewicz. Decyzja o odebraniu praw rodzicielskich na pewno nie była łatwa dla żadnej ze stron konfliktu. A może była? Tego nie wiemy.
Z relacji fotograficznej wynika jedynie, że zarówno Rzeźniczak, jak i Ewelina uczestniczyli w tej procedurze w sądzie na Warszawskim Mokotowie.
Fotografie wykonane przez paparazzi przedstawiają ich w towarzystwie prawników, a na ich twarzach można było dostrzec cały wachlarz emocji - od uśmiechów po skonsternowane grymasy.
W jakim kierunku potoczą się dalsze losy wszystkich zainteresowanych? Tego nie wiadomo.
Rzeźniczak i Ewelina Taraszkiewicz wdali się w romans, gdy piłkarz był oficjalnie mężem Edyty Zając. Dopiero po czasie wyszła na jaw nie tylko ich relacja, ale także fakt, że mają dziecko. Co ciekawe, ponoć początkowo po narodzinach córki dogadywali się nawet całkiem dobrze, dopiero później ich relacje zepsuły się.
Spotkanie w sądzie przypadało tuż przed 37. urodzinami Jakuba. Już w czwartek 26 października, żona piłkarza przygotowała dla niego niespodziankę.
Na ich profilu na Instagramie można było zobaczyć zdjęcia urodzinowych atrakcji — od dekoracji, przez prezent, aż po romantyczną kolację we dwoje. Nie zabrakło też bezalkoholowego szampana i tradycyjnego zdmuchiwania świeczek.
Zobacz też:
Magdalena Stępień o swojej przyjaźni z Taraszkiewicz. Wszystko jasne
Taraszkiewicz wydała oświadczenie i ujawniła, od kogo dostała wsparcie. A to zaskoczenie
Jakub Rzeźniczak może stanąć przed sądem. Matka jego dziecka grozi mu pozwem