Rzucił mocne słowa o Tusku. Krystyna Janda naprawdę tak zareagowała. Będzie afera?
Krystyna Janda jest nie od dzisiaj znana z mocnych poglądów i trwałych sympatii politycznych. Nie dziwi więc szczególnie, że gwiazda zareagowała na niewybredny komentarz rzucony przez Jarosława Kaczyńskiego w stronę swojego oponenta z Koalicji Obywatelskiej. Donald Tusk został nazwany per "ten ryży", a Janda miała coś do powiedzenia w tej sprawie.
Można niekiedy odnieść wrażenie, że polscy aktorzy i aktorki uwielbiają otaczać się kontrowersjami. Nawet na tym polu niewiele osób jest jednak w stanie dorównać Krystynie Jandzie. 70-letnia gwiazda nie stroni od mediów (społecznościowych i tradycyjnych), a swoimi wypowiedziami niejednokrotnie budziła niemałe spory wśród rodaków. Jednym z jej ulubionych tematów jest życie polityczne, a zwłaszcza rządząca partia, do której fanów Janda zdecydowanie nie należy.
Swego czasu szerokim echem w mediach odbiła się teoria gwiazdy jakoby została przebadana alkomatem, ponieważ "przed wyborami dobrze było by kilka osób złapać na czymś kompromitującym". Zdaniem Jandy policjanci specjalnie czekali na nią w nadziei na znalezienie jakiegoś haka. Ponieśli na tym polu ostatecznie porażkę, której aktorka zresztą szczerze życzy rządzącym w najbliższych wyborach.
Polskie media od kilku dni żyją wypowiedzią Jarosława Kaczyńskiego, ponieważ wicepremier i prezes klubu PiS na partyjnym pikniku w Stawiskach nazwał Donalda Tuska "prawdziwym wrogiem naszego narodu" i "największym zagrożeniem dla Polski". Zwrócił się też do słuchaczy hasłem, by pamiętali o "tym ryżym", co w opinii wielu komentatorów było w jasnym sposób określeniem pogardliwym. Właśnie to ostatnie określenie szczególnie poruszyło Krystynę Jandę, która na swoim Facebooku wrzuciła krótki acz treściwy komentarz.
Fani gwiazdy z entuzjazmem przyjęli post Jandy i gromadnie zaczęli głosić w komentarzach podobny sentyment. Wbrew pozorom słowa "Czuję się ryża" nie są zresztą czymś błahym. Nietrudno odnieść wrażenie, że w ten sposób aktorka chciała nawiązać do podobnych haseł odnoszących się do osób czarnoskórych, nieheteronormatywnych czy (w nieco bardziej odległych czasach) członków pewnej francuskiej gazety. Pytanie, czy wobec Donalda Tuska można mówić o równie poważnym prześladowaniu. Jak wy to odbieracie? Bardzo możliwe, że czeka nas kolejna afera po kontrowersyjnej wypowiedzi Krystyny Jandy.
Zobacz też:
Dramatyczny apel Krystyny Jandy. Naprawdę powiedziała coś takiego
Piorunujące wieści o Jandzie. Z biedy aż mrozi chleb
Mocne słowa Ziobry o Jerzym Stuhrze. Polityk mówi o "pseudoelitach"