"Rzuciła się na mnie z nożem"
Czy nazywana "polską Angeliną Jolie" modelka Agnieszka Orzechowska (28 l.) dopuściła się pobicia i kradzieży? Pragnąca zachować anonimowość kobieta twierdzi, że tak!
- Trzy lata temu w Warszawie okradła mnie podczas imprezy u naszego znajomego. Kiedy próbowałam ją zatrzymać, rzuciła się na mnie z nożem i dotkliwie mnie zraniła. Ona jest nieobliczalna. Do końca życia będę mieć bliznę na łuku brwiowym - twierdzi kobieta, która później złożyła zeznania na policji.
Sprawa jednak nie trafiła do sądu. - Rozstrój zdrowia trwał krótko. Musiałabym pisać prywatny akt oskarżenia. Nie miałam pieniędzy na prawników - tłumaczy kobieta.
Co na to Agnieszka Orzechowska?
- Te oskarżenia są wyssane z palca. Mam grupę psychofanów, którzy robią dziwne rzeczy. Przypuszczam, że ta pani prowadzi w Internecie blog i zamieszcza filmy, które mają mnie ośmieszyć. Zastanawiałam się, czy nie zawiadomić policji, ale taka jest podobno cena sławy i już dawno się z tym pogodziłam - tłumaczy.
Marta Gaj