Sablewska odegrała się na Kubie
"Nawet manekin byłby lepszy od Mai" - tak Kuba Wojewódzki na antenie Eski Rock skomentował debiut Sablewskiej w "X Factor". Ta w końcu odpłaciła się koledze...
Juror na łamach "Polityki" o Sablewskiej pisał tak:
"Czesław Mozil, znany jako Czesław Śpiewa, przemówił i to zrozumiale. Artysta i juror programu 'X Factor' błysnął kilkoma wytrawnymi refleksjami w magazynie 'Twój Styl': 'Trzymam za rękę pana Marka, któremu dynda uszkodzony przez piłę palec. I tłumaczę: Pani doktor mówi, że może doszyć, ale on będzie tylko panu przeszkadzał'. To świetna metafora składu jurorskiego programu 'X Factor'. Czesław to Marek, ja piła, a Maja Sablewska to ten palec...".
Menedżerka postanowiła odgryźć się koledze i - jak poinformowała tygodnik "Na żywo" osoba pracująca przy produkcji - nagrywając kolejny odcinek show z liderem Zakopowera Sebastianem Karpielem-Bułecką, stwierdziła:
- Nareszcie czuję, że mam przy sobie 100-procentowego mężczyznę, bo siedząc koło Kuby nie mogę mieć tego poczucia...