Sablewska: Poprawiłam usta
Maja Sablewska, jurorka "X Factora", pytana o swoje ponętne usta, przyznała, że nie są one wyłącznie dziełem natury...
"To nie botoks. Ale nie będę udawała, że ugryzła mnie osa. Tak, poprawiłam usta. Operacji plastycznych nie robiłam i nie planuję" - wyznała na łamach "Vivy".
Zdradziła również, że jej żołte dłonie (!) to efekt codziennego picia soku z marchwi, który z czasem stał się nałogiem. Swój dzień menedżerka nie rozpoczyna od kawy, a od szklanki soku lub wody z cytryną. Jest na diecie. Nie je mięsa od dwóch lat (jej organizm go nie toleruje).
Uzależniona jest również od tatuaży, które informują o tym, co aktualnie dzieje się w jej życiu...
"Ostatni, na nadgarstku (...), mówi, że gdy jedne rzeczy się zamykają, to drugie otwierają. Inny, że nie wolno się poddawać" - tłumaczy.
Maja była menedżerką Edyty Górniak, Mariny i Dody. O tej ostatniej wyraża się bardzo ciepło. Tylko tyle chce pamiętać...