Samotne macierzyństwo Kasi Kwiatkowskiej: Córka widuje ojca przez komunikator internetowy
Katarzyna Kwiatkowska (45 l.) marzy, by poznać mężczyznę, który byłby ojcem dla jej córki Jaśminy. Swojego biologicznego tatę dziewczynka widuje jedynie przez... internet.
Naturalny talent do parodiowania ludzi i zwierząt objawił się u niej w dzieciństwie. Z cioteczną siostrą przedrzeźniała swoją babcię, która wychowywała ją na zmianę z mamą. W szkole podstawowej zaprzyjaźniła się z Magdaleną Stużyńską i to z nią pierwszy raz naśladowała słynną Krystynę Jandę.
- To raczej głupi fart, że ja akurat umiem to robić - mówi aktorka. - Potrafię też się śmiać sama z siebie. Chociaż jestem już nasycona parodiowaniem.
Po maturze, choć do końca nie wierzyła w sukces, z najlepszą przyjaciółką zdała do szkoły aktorskiej. Niestety, gdy koledzy z roku od razu po otrzymaniu dyplomu w 1997 roku otrzymali angaże i role filmowe, ona musiała czekać w kolejce po sukces...
Przez jakiś czas rysowała obrazki do krzyżówek w gazetach. Lata mijały, a jej było coraz ciężej się utrzymać. W najtrudniejszych chwilach zawsze wspierała ją mama.
- Nie miałam na czynsz i chleb - wspomina najtrudniejsze siedem lat, gdy była na skraju ubóstwa. Przełomem był 2004 rok i show Szymona Majewskiego "Rozmowy w tłoku".
W nich brawurowo parodiowała Krystynę Jandę, Dodę czy Katarzynę Figurę. Parodiowanie innych powoli zaczęło ją męczyć, na szczęście po świetnie zagranej roli w filmie "Dzień kobiet" nie narzekała na brak propozycji. Dziś z chęcią zmierzyłaby się z nowymi wyzwaniami. Na razie jednak najważniejsza jest rola mamy.
Czytaj dalej na następnej stronie...
Katarzyna sama wychowuje 2-letnią Jaśminę, która ze swym tatą ma kontakt sporadyczny przez komunikator internetowy. Aktorka bardzo to przeżywa, bo i jej ojciec porzucił mamę, gdy ta była w siódmym miesiącu ciąży. Ale Katarzyna Kwiatkowska nie traci nadziei, że jeszcze się zakocha.
- Nie wydaje mi się, żebym była osobą stratną, a w tym konkretnym przypadku mogę powiedzieć nawet, że zyskałam. Mam nadzieję, że podobnie będzie z Jaśminą. Chociaż nie wykluczam, że znajdę jej fajnego tatę zastępczego. Ze swoim biologicznym tatą ma kontakt, ale raczej sporadyczny i przez internet. To jednak różnica w porównaniu ze mną. Ja nigdy nie poznałam swojego taty, małżeństwo moich rodziców było tak ekspresowe, że nie zdążyłam się na nie załapać" - wyjawiła aktorka w wywiadzie dla magazynu "Uroda życia".
Marzy, by poznać faceta, z którym mogłaby stworzyć trwały związek. Niestety, jak na razie nie ma go gdzie poznać...
- Od lat jestem zamknięta w dość wąskim środowisku, które dobrze znam. Chciałabym mieć czas na poszerzanie kręgu znajomych, poznawanie nowych ludzi, ale na razie to niemożliwe - tłumaczy z goryczą.
***
Zobacz więcej materiałów: