"Sanatorium miłości 4". Roman we łzach opowiada o śmierci żony: "muszę walczyć, bo jest dla kogo walczyć"
Roman z "Sanatorium miłości 4" jest jednym z najbardziej lubianych uczestników. Wesoły, szarmancki, a to tego towarzyski i uczciwy. Według wielu internautek, Roman jest doskonałą partią na męża. 73-letni kuracjusz był już kiedyś żonaty, o czym opowiadał w rozmowie z Martą Manowską. Fragment rozmowy uchylił rąbka tajemnicy o życiu Romana.
Przedpremierowy fragment "Sanatorium miłości 4" przybliża widzom historię Romana. Jego wyznanie związane z utratą żony jest bardzo osobiste i wzruszające. Sam opowiadający nie mógł skryć swoich emocji. Łzy były widoczne zarówno u niego, jak i u Marty Manowskiej, która przeprowadzała całą rozmowę.
Roman z Gdańska ma 73 lata, jak sam o sobie lubi mówić: "towarzyski gawędziarz, tancerz, imprezowicz, dusza towarzystwa i adorator". Jako młody chłopak odkrył swój talent i... został kelnerem. Przez wiele lat pracowała w znanej restauracji Viking, a także był osobistym kelnerem Edwarda Gierka na Pomorzu. Pracował także na "dyskotekowych statkach".
Jednak "imprezowy tryb życia" nie trwał u Romana wiecznie. W pewnym momencie dotknęła go niespodziewana choroba żony.
"I nastąpiła wielka cisza. Co zrobiłeś wtedy?" - powiedziała Manowska. "Cisza, tak. No ale, jak to w życiu" - przytaknął Roman.
W 6 odcinku widzowie zobaczą intymną randkę Romana z Natalią, która odbędzie się w gorącym jacuzzi.
A co powiedział Roman na widok Natalii?
Kuracjusze z "Sanatorium miłości 4" będą mieli za zadanie zagrać w paintball, co spowoduje pierwsze poważniejsze konflikty pomiędzy seniorkami. Będzie zdenerowana Anna i nic sobie z tego nie robiąca Natalia.
Z kolei wieczorem, seniorzy będą spali w dwuosobowych namiotach. Kto odpowiednio dobierze się w pary? Tego widzowie dowiedzą się już w niedzielę o godzinie 21:15 na TVP.
Zobacz także:
"Sanatorium miłości": ile zarabiają kuracjusze za udział w programie? O jakich kwotach mowa?
Zosia "Sanatorium miłości 4" usłyszała przykre słowa: "to wstyd"