"Sanatorium miłości 4". Zofia, co Andrzeja nie chciała, a i tak została Królową Turnusu!
Czwarta edycja "Sanatorium miłości" gromadzi przed telewizorami rzesze widzów, którzy z zainteresowaniem śledzą perypetie kuracjuszy w Polanicy-Zdroju. Poznajcie Zosię. To ona najszybciej zdobyła sympatię widzów dzięki swojemu optymizmowi i chęcią pomocy każdemu. Najwyraźniej koledzy i koleżanki to docenili, ponieważ to Zofia została Królową Turnusu w "Sanatorium miłości 4".
"Sanatorium miłości" randkowe show TVP już za chwilę dobiegnie końca. Dwunastu kuracjuszy, którzy spotkali się w Polanicy-Zdroju rozjedzie się do domów. Sympatyczna Zosia wróci do Łomży.
Zofia Klawinowska z "Sanatorium miłości 4" zachwyciła widzów tym, że jest autentyczna i bezpośrednia. Kuracjuszka nie stara się udawać kogoś, kim nie jest. Od początku twierdzi, że nie szuka miłości na siłę. Przed kamerami Zosia jest po prostu sobą.
Zosia jest kolorowym ptakiem tej edycji. Uwielbia tańczyć, kolorowo się ubierać i być duszą towarzystwa. Mieszkała przez kilka lat w Stanach Zjednoczonych, ale wróciła do Polski, by opiekować się chorą mamą. Zofia pomimo przeciwności losu jest optymistką i osobą głęboko wierzącą. Jej hobby to ziołolecznictwo.
W programie najbliżej jej było do Andrzeja. Sympatyczny kuracjusz z Tomaszowa był zdania, że Zosia to bardzo ciekawa kobieta. Na wspólnej randce oboje świetnie się bawili i naprawdę dobrze dogadywali. Jednak Zosia potraktowała Andrzeja jak przyjaciela. Czy coś z tego będzie?
Kuracjuszka nigdy niczego nie planuje. Cieszy się każdą chwilą i tym, co przyniesie dzień. Nawet udziału w randkowym show TVP "Sanatorium miłości" nie zaplanowała. To znajomi zgłosili ją do programu. Marcie Manowskiej zdradziła, że kiedy wypełniła wreszcie ankietę, zadzwoniła do swojej rodziny, która została w Stanach Zjednoczonych. Nie wszystkim spodobało się to, że Zosia weźmie udział w takim show.
Zosia ma 67 lat. W swojej wizytówce w programie tak opisała siebie: "Zofia z Łomży to wulkan pozytywnej energii, prostolinijność, pogoda ducha i podlaski zaciąg. W małżeństwie przeżyła z mężem 20 lat. W przeszłości pracowała jako zaopatrzeniowiec zabawek, ale kiedy przedsiębiorstwo upadło, wyjechała do Stanów, żeby utrzymać rodzinę. Spędziła tam kilkanaście lat. Wróciła, by zaopiekować się umierającą mamą".
"Wyjeżdżając do Ameryki nie znała języka, a na miejscu miała tylko jedną osobę, która mogła jej pomóc znaleźć pracę. Mimo to, Zofii nie brakowało odwagi: "Ja nie jestem z tych, żeby się bać". Życie jest dla niej wielką przygodą, do której podchodzi z dziecięcym entuzjazmem. Żyje chwilą i uwielbia, kiedy dużo się wokół niej dzieje. Jest duszą towarzystwa, regularnie urządza tematyczne imprezy, uwielbia szaleć na parkiecie. Jej pasją jest ziołolecznictwo i zdrowe żywienie.
Zofia jest kobietą głęboko wierzącą. Odbyła szesnaście pieszych pielgrzymek do amerykańskiej Częstochowy. Uważa, że najpiękniejsze rzeczy na tym świecie to "macierzyństwo, babciństwo i pielgrzymka".
Zobacz też:
"Sanatorium miłości 4". Kim jest Mariola z Berlina?
"Sanatorium miłości 4". Kim jest Piotr z Piaseczna, który zawrócił w głowie Ani?
Tort komunijny od Magdy Gessler? Szykujcie portfele, to wypieki na wagę złota