"Sanatorium miłości". Andrzej i Monika są parą. Zdjęcia mówią wszystko...
Monika Zajączkowska i Andrzej Sikorski z 4. edycji "Sanatorium miłości" są parą. Ostatnio pod studiem śniadaniówki fotografowali się razem, nie szczędząc sobie czułości.
Do programu "Sanatorium miłości" zgłosili się, by znaleźć miłość. Oboje po przejściach. Pochodząca ze Szczecina Monika z wykształcenia jest pedagogiem pracy socjalnej. Pracowała jako animatorka kultury: organizowała imprezy, pisała scenariusze, prowadziła festyny.
Ma zacięcie artystyczne: pisze książki, maluje, szyje, projektuje. Uwielbia taniec i teatr. Pierwsza jej książka była terapią po nieszczęśliwym małżeństwie.
Z kolei Andrzej z Warszawy to jej przeciwieństwo. Były piłkarz. Swoją sportową przygodę zaczął w wieku dziesięciu lat w rodzinnym klubie Warmia Olsztyn. Grał w Gwardii Warszawa i Legii, występował w kadrze Polski. Po trzech operacjach kolana przeszedł na piłkarską emeryturę, ale przez jakiś czas grał jeszcze w drugoligowych zespołach w Szwecji i Niemczech. Po skończonej karierze próbował sił jako biznesmen, zrozumiał jednak, że nie ma do tego talentu i wrócił do piłki. Obecnie jest trenerem w szkółce Barcelony w Warszawie.
Wychował się w wielodzietnej rodzinie, skąd wyniósł rodzinność oraz empatyczne podejście do ludzi.
Już w programie nie ukrywał, że w oko wpadła mu piękna szczecinianka.
Na oficjalnym kanale "Sanatorium miłości" pojawiło się wspólne zdjęcie Moniki i Andrzeja zrobione w domu seniora. Para razem przyrządza posiłek. Okazuje się, że po programie kuracjusze zaczęli spędzać ze sobą coraz więcej czasu, przyjaźnić się i wzajemnie odwiedzać. W końcu zostali parą.
Ostatnio Monika i Andrzej gościli w programie śniadaniowym TVP, gdzie razem grillowali. Przed studiem pozowali fotoreporterom, nie szczędząc sobie czułych gestów. Następnie przenieśli się do domu Andrzeja. Spotykają się tak często, jak tylko mogą.
Zobacz też:
Ryszard Lasota z "Sanatorium miłości" będzie ojcem?
Małgorzata Rozenek-Majdan ćwiczy w pocie czoła, a fani hejtują jej buty. Poszła w złocie?