"Sanatorium miłości": Bożena z Chicago odpowiada na krytykę Wiesi
Bożena Baraniak (71 l.) z "Sanatorium miłości" zdecydowała się skomentować skandaliczną wypowiedź Wiesi Judek na jej temat. Kuracjuszka nie kryje oburzenia słowami koleżanki.
Wiesia Judek podczas ostatniej rozmowy z nami ostro skrytykowała Bożenę z Chicago. Stwierdziła, że "Amerykanka" jej nie leży i nigdy się do niej nie przekona. Zasugerowała też, że powinna zastanowić się nad zmianą garderoby, bo ubiera się nieadekwatnie do wieku. (CZYTAJ TUTAJ)
Postanowiliśmy dać możliwość obrony Bożenie z Chicago. W rozmowie z nami 71-latka nie kryje oburzenia. Uważa, że słowa, jakie padły z ust Wiesławy, są niedopuszczalne!
- Smutne jest to, że Wiesia tak o mnie mówi, tym bardziej że ja nikomu się nie narzucam i jestem normalną osobą - mówi w rozmowie z nami.
- Uważam, że ona przez nienawiść, którą kieruje w moją stronę, chce się dowartościować i zwrócić na siebie uwagę - komentuje.
Bożena Baraniak mieszka za oceanem, nie jest więc przyzwyczajona do tak negatywnych komentarzy na swój temat. Stara się więc nie zwracać uwagi na złośliwości Wiesławy. Ma w końcu swoje życie i powody do radości.
- Jestem bardzo szczęśliwa, bo mam wspaniałe córki, cudowne wnuczęta i to jest dla mnie ważne - mówi nam. - Kocham moją Polskę, tutaj stawiałam pierwsze kroki, odwiedzam kraj co dwa, trzy miesiące. Cieszę się, że Bóg daje mi zdrowie i z radością witam każdy dzień.
Dla samej Wiesi ma jedną radę: - Nie jesteśmy na tym świecie po to, by tak przykro osądzać i oceniać innych ludzi. Nie jesteśmy ani sędzią, ani katem. Każdy z nas ma swoją wartość.
Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że w połowie marca będzie kręcony świąteczny odcinek "Sanatorium miłości", Bożena jednak nie weźmie w nim udziału.