Reklama
Reklama

"Sanatorium miłości": Ryszard i Lesław jednak się nie pogodzili? "Powiem prawdę..."

W święta wielkanocne TVP wyemitowała specjalny odcinek "Sanatorium miłości". Uczestnicy raz jeszcze spotkali się ze sobą i mieli okazję zasiąść razem przy wspólnym stole. Podczas nagrań ręce podali sobie zwaśnieni panowie - Ryszard Lasota i Lesław Sierakowski. Wydawało się, że między nimi zapanowała zgoda, ale kamery chyba nie pokazały wszystkiego...

Choć w wielkanocnym odcinku "Sanatorium miłości" telewidzowie zobaczyli, jak skłóceni panowie podają sobie ręce, to Ryszard Lasota i Lesław Sierakowski nadal za sobą nie przepadają. 

- Powiem prawdę, numeru tego pana nie mam w telefonie, wykasowałem go i nie widzę powodu, żeby to zmienić - mówi "Na Żywo" Ryszard. 

Podkreśla, że są pewne sprawy, nawet prozaiczne, których nie akceptuje. 

- W telewizji pokazano, jak wciąż upominam Lesława, lepiej by było, gdybyśmy mieszkali solo - mówi. 

Świąteczne śniadanie ich nie zbliżyło, wciąż wieje chłodem...

Reklama

***


Zobacz więcej materiałów:

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: "Sanatorium miłości"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy