"Sanatorium miłości" wraca na ekrany. Już wszystko wiadomo

 "Sanatorium miłości" to program, w którym 12-osobowa grupa seniorów spędza czas w jednym z polskich uzdrowisk na różnych aktywnościach. Kuracjusze poznają się, biorą udział w wycieczkach, konkursach i zabawach oraz rozmawiają z prowadzącą Martą Manowską. Dzięki temu programowi seniorzy mogą poznać swoje drugie połówki i zrozumieć, że na miłość nigdy nie jest za późno.

"Sanatorium miłości" już w marcu będzie można oglądać w TVP. Stacja zdecydowała o godzinach emisji. Poprzednie sezony miały swoją premierę pilotażowego odcinka już w styczniu i widzowie mieli okazję już wówczas poznać dwunastkę kuracjuszy. Sezony 1, 2, 3 oraz 5 miały swój finał już w marcu. Tym razem z powodu oszczędności premierę przełożono. Choć odcinki zostały już nagrane jesienią ubiegłego roku, to praca nad montażem trwa nadal. 

Dla widzów, którzy nie mogą się już doczekać ulubionego programu, mamy dobre wiadomości. TVP1 emitować będzie szóstą edycję "Sanatorium miłości" w każdą niedzielę o 21.20 po serialu "Matylda". Pierwszy odcinek Jedynka pokaże już 10 marca 2024 roku.

W 1. i 2. sezonie program kręcono w sanatorium "Równica" w Ustroniu, z kolei 3. i 4. edycja była tworzona w sanatorium w Polanicy-Zdrój. 5. edycję kręcono w Busku-Zdroju. Tym razem ekipa produkcyjna "Sanatorium miłości" zawitała do Krynicy-Zdroju, a dokładniej do Nowych Łazienek Mineralnych należących do spółki Uzdrowisko Krynica-Żegiestów.

Przypomnijmy, że do tej pory w reality show miłość znalazło kilka par. Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz, uczestnicy 2. edycji programu, zaprzyjaźnili się na planie show, a po zakończeniu zdjęć zbliżyli się do siebie jeszcze bardziej. Założyli nawet wspólną stronę na Facebooku o nazwie "Emeryci NIEemeryci". W czwartej edycji parą zostali Natalia Jankowska i Marek Szir. Z kolei nie tak dawno pisaliśmy o szczęśliwym związku Uli Flisek i Andrzeja Sikorskiego. 

Co jednak najważniejsze wszyscy uczestnicy dotychczasowych edycji zapewniają, że udział w programie bardzo zmienił ich życie.

"Dla mnie to przede wszystkim otwarcie na ludzi. Takie wyjście z własnej skorupy, strefy komfortu, walka ze stereotypami, że czegoś nie wypada w moim wieku w kwestii ubioru, czy zachowania. Przede wszystkim zrobienie czegoś dobrego dla siebie. Bycie dobrą dla siebie. Żeby nie zamykać się w tym wieku i przekonaniu, że "nic mnie nie czeka". Bardzo dużo się zmieniło. Otwarcie na ludzi, masę przyjaźni, no i Andrzej" - wyznała niedawno w wywiadzie dla Sport.pl Urszula z Gdańska.

Zobacz też:

"Sanatorium miłości": uczestnicy show balowali jak nastolatkowie na Gali Złotego Wieku

"Sanatorium miłości 5". Iwona Mazurkiewicz ostro o Zdzisławie: "Skacze z kwiatka na kwiatek"

Niepewny los Manowskiej w TVP. Już dawno spakowała walizki i opuściła kraj