Sandra Kubicka trafiła do szpitala. Teraz pilnie przekazuje wieści o swoim stanie zdrowia

Te informacje wstrząsnęły wszystkimi. Podczas nagrania finałowego odcinka nowego show TVP "Rytmy Dwójki", który prowadzą Iza Krzan i Sandra Kubicka, doszło do przerażających scen. Modelka nagle bardzo źle się poczuła i wezwano pogotowie. 

"Sandra bardzo źle się poczuła i pojechała do szpitala. Z informacji wiadomych na już, Sandra nie pojawi się na nagraniach finałowego odcinka. Baron szaleje z rozpaczy" - donosił "Świat Gwiazd". 

Teraz Sandra Kubicka odniosła się do sprawy na swoim Instagramie. Celebrytka potwierdza medialne doniesienia. 

"Tak, to prawda, trafiłam wczoraj do szpitala i to był najgorszy ból, jaki w życiu poczułam. Nie życzę nikomu, naprawdę, przysięgam!" - powiedziała na InstaStories. 

W dalszej części nagrania Kubicka przekazała, że nie będzie obecna w kolejnym odcinku "Rytmów Dwójki" oraz że przed nią następne konsultacje lekarskie.

"I to prawda, nie będzie mnie w siódmym odcinku, bo nie dałam rady. Przewieziono mnie do szpitala, czeka mnie dalsza diagnostyka. Zaraz jadę znowu do szpitala po zastrzyki przeciwbólowe i rozkurczowe. (...) Chcieli mnie zostawić, ale chcę doprowadzić program do końca" - wyznała partnerka Barona.

Wielu fanów martwiło się o stan zdrowia celebrytki. Sandra postanowiła ich uspokoić, publikując zdjęcie. Na fotografii widać, jak Kubicka leży na kanapie i odpoczywa. Nie jest sama. Towarzyszy jej ukochany pupil. 

"Żyję. Odpoczywam z Alkiem i dziewczynami. Układam myśli w głowie i zbieram siły do działania. Dziękuję, kocham was" - podsumowała gwiazda.

Sandrze życzymy dużo zdrowia i szybkiego powrotu do pełni sił. 

Zobacz też:

Sandra Kubicka nie zamierza tego dłużej ukrywać. Wyznała, co tak naprawdę myśli o Izabelli Krzan

Tak potraktowała Wojewódzkiego. Znów o wszystkim dowiedziała się z mediów

Sandra Kubicka musi przejść pilny zabieg. Padły zaskakujące słowa o Baronie