Sandra Kubicka ujawniła swoje urodzinowe marzenie. Mało kto się spodziewał…
Sandra Kubicka 22 stycznia świętuje 29. urodziny. Jak wyznała na Instagramie, są to, jak dotąd, najpiękniejsze urodziny w jej życiu, bo właśnie spełniają się jej największe marzenia. Celebrytka ujawniła, że jeszcze nie tak dawno ogarniały ją chwile wątpliwości, czy model życia, który sobie wybrała, jest w ogóle w jej zasięgu. W związku z tym ma do bliskich ważny apel.
Sandra Kubicka jeszcze 4 miesiące temu miała powody wątpić, czy uda jej się wrócić do zdrowia i zrealizować marzenie o dziecku. We wrześniu ubiegłego roku zdiagnozowano u niej stan przednowotworowy, wymagający pilnej interwencji chirurgicznej.
Kubicka wyjaśniła wówczas, że ze względu na swoje problemy zdrowotne, musi regularnie poddawać się badaniom profilaktycznym, które umożliwiły szybką diagnozę. Rzeczywiście, modelka nie tylko wróciła do zdrowia, lecz także udało jej się zrealizować marzenie o rodzicielstwie.
Dopiero, gdy upewniła się, że ciąża przebiega prawidłowo, ujawniła, ile nerwów ją to kosztowało. Kubicka długo obawiała się, że schorzenie, na które cierpi, może przekreślić jej plany. Jak wyznała we wpisie, w którym dziękowała przyjaciołom i fanom za gratulacje, życzenia i wsparcie, od dłuższego czasu starali się z Baronem o dziecko i zdarzało się, że ogarniały ich chwile zwątpienia. Jak napisała na Instagramie:
"Wiecie jak walczyliśmy, jak bardzo tego pragnęłam, ile łez wylałam... Jak przestanę beczeć to powiem kilka słów o tym wszystkim”.
W ten sposób Kubicka kończy trzecią dekadę swojego życia jako kobieta spełniona. Jak wyznała na Instagramie w specjalnym wpisie z okazji 29. urodzin, mimo licznych przeciwności, udało jej się osiągnąć wszystko, o czym od lat marzyła:
„Mówiłam w głowie: "Chcę być zdrowa. Chcę być mamą. Chcę mieć rodzinę. Chcę, aby moja rodzina była zdrowa" i tak rok w rok nad świeczkami. Te urodziny są wyjątkowe, bo czuję, że wszystko się spełnia”.
Informacja o ciąży przyspieszyła decyzję o zaręczynach, jednak Kubicka i Baron postanowili poczekać ze ślubem aż dziecko przyjdzie na świat. Już wiadomo, że będzie to chłopiec, jednak Kubicka zapowiedziała, że aż do dnia narodzin nie ujawni imienia, jaki wybrali dla niego z narzeczonym.
Datę ślubu postanowili zaś przesunąć nie tylko ze względu na ograniczające wybór sukni ślubnej proporcje sylwetki, lecz także zdrowie. Jak wyjaśniła Kubicka podczas sesji Q&A:
„Nie widzę się w sukni ślubnej z brzuchem. Poza tym mnie po pięciu minutach stania bolą plecy, więc przysięgi musiałyby być na siedząco. Teraz już wiemy, że zaraz będzie tu z nami bąbel to chcemy poczekać na niego”.
W urodzinowym wpisie Kubicka podkreśla, że w obecnej sytuacji niczego jej już do szczęścia nie potrzeba, no może za wyjątkiem obecności bliskich:
„Powiem Wam że już dawno przestałam marzyć o rzeczach materialnych. Dziś widzę się z paroma osobami z okazji moich urodzin i wszystkich poprosiłam aby nie kupowali mi żadnych prezentów, najpiękniejszym prezentem dla mnie będzie wspólnie spędzony czas”.
Z całą resztą, jak zapewni Sandra, poradzi sobie, tak jak dotąd. Byle zdrowie dopisywało:
„Chce być zdrowa bo bez zdrowia nie mam nic. Chce aby nasz Syn urodził się zdrowy. Chce aby nasza rodzina była zdrowa żebyśmy mogli wszyscy cieszyć się sobą jak najdłużej i aby ten spokój o którym długo marzyłam trwał dalej. A z resztą uporam się sama bo jestem przecież silną babką którą nie raz życie próbowało złamać. Z roku na rok silniejszą. Taką siłę i ducha motywacji pragnę przekazać synkowi”.
Zobacz też:
Zapłakana Kubicka poczuła nagły niepokój. Chodzi o zdrowie dziecka
Sandra Kubicka zabrała głos na moment przed ważnym wydarzeniem. Oto co ogłosiła
Sandra Kubicka w nowym programie TVP. Zabłysnęła odważną stylizacją