Sandra Kubicka zamrozi jajeczka? "To bardzo dojrzałe i rozsądne"
Sandra Kubicka (28 l.) kilka lat temu wyznała, że cierpi na chorobę, która znacząco utrudnia, a w wielu przypadkach wręcz uniemożliwia urodzenie dziecka. Modelka nie chce sobie zamykać drogi do macierzyństwa, a nie znalazła jeszcze mężczyzny, z którym chciałaby założyć rodzinę. Wydaje się, że jest tylko jedno wyjście…
Sandra Kubicka, pochodząca z Łodzi modelka, po 11 latach spędzonych w Stanach Zjednoczonych postanowiła spróbować sił w polskim show biznesie.
Zaczęła od udziału w 10 edycji „Tańca z gwiazdami”, w której poszło jej tak dobrze, że chociaż odpadła tuż przed finałem, postanowiła zostać w Polsce.
Nikt wtedy nie wiedział, że starała się o prowadzenie polskiej edycji „Love Island”. Tajemnica wyszła dopiero po latach, ale Kubicka zapewnia, że nie ma żalu do producentów o to, że jej nie wybrali. Po prostu troszkę dłużej musiała poczekać na swoją szansę, ale najważniejsze, że się udało i Sandra została prowadzącą pierwszej polskiej edycji programu "Love me or Leave me. Kochaj albo Rzuć".
Z bliżej nieokreślonych przyczyn prowadzące programów randkowych uchodzą za specjalistki od związków, chociaż ich własne doświadczenia tego nie potwierdzają. Wystarczy spojrzeć na Martę Manowską, czy choćby samą Kubicką.
Z pierwszym narzeczonym, Cedrickiem Gervaisem rozstała się krótko po zaręczynach i natychmiast zakochała się w brazylijskim modelu Amadeo Leandro, by kilka miesięcy później stracić głowę dla brazylijskiego biznesmena Kaio Alvesa Goncelvasa.
Niestety, jak ujawniła modelka w ósmym odcinku „Tańca z gwiazdami”, cieniem na ich miłości położył się zespół policystycznych jajników, który znacząco utrudnia, a w wielu przypadkach nawet uniemożliwia urodzenie dziecka.
Kolejnego chłopaka postanowiła szukać wśród polskich celebrytów. Kiedy jej wybór padł na Barona, znanego z kochliwości gitarzystę zespołu Afromental, nie zabrakło opinii, że mogła lepiej trafić. Wiele wskazuje na to, że Sandra nie zdawała sobie sprawy z tego, jak barwną przeszłość ma jej nowy ukochany, a on chyba też nie miał wielkiej ochoty się jej z tego zwierzać.
Odkąd Sandra poznała przeszłość ukochanego, nie jest specjalnie wyrywna, by planować z nim ślub i dziecko. Zamiast tego, jak wyznała w podcaście „Gwiazdozbiór Jaruzelskiej”, poważnie rozważa zamrożenie jajeczek:
"Jestem w trakcie podejmowania tej decyzji. Byłam już na pierwszych konsultacjach i lekarz mówi, że to jest bardzo dojrzałe i rozsądne, ale jeszcze gdzieś mam taką iskierkę z tyłu głowy, że może to się wydarzy, że może poczekaj, daj sobie do tej trzydziestki..."
Decyzja o zamrożeniu jajeczek często wynika z wątpliwości kobiety, czy aktualny związek rokuje na przyszłość. W przypadku Joanny Krupy i Romaina Zago okazało się, że nie. U Sandry jednak sytuacja jest bardziej skomplikowana, bo w grę wchodzą kwestie zdrowotne. Jak wyjaśniła Monice Jaruzelskiej:
"Boję się, że jak będę miała trzydzieści lat to ten mój jajnik znowu umrze i nie wiadomo co się wydarzy. I mam absolutny mętlik, jeśli chodzi o tę sytuację".
Zobacz też:
Rozżalona Sandra Kubicka zdradziła prawdę o castingu w TVP: "Bzdura totalna"
Zespół policystycznych jajników (PCOS) atakuje głównie młode kobiety