Sara Boruc opublikowała zdjęcie Artura Boruca z synkiem. Ta fotka nie uciszy plotek
Sara Boruc postanowiła udowodnić, że jej mąż Artur Boruc (39 l.) jest wzorowym ojcem.
Para spędza wakacje na greckiej wyspie Mykonos, dokumentując w mediach społecznościowych letni wypoczynek.
Szeroko komentowana była fotka, na której Borucowie pozują z dziećmi. (CZYTAJ TUTAJ)
Teraz możemy podziwiać Artura z najmłodszym synem Noah'em na rękach. Co ciekawe, para nie zasłania dzieciom twarzy, jak inne gwiazdy, m.in. Anna i Robert Lewandowscy - internauci mogą więc zobaczyć maluchy w pełnej krasie.
"Nie ma nic lepszego" - podpisała fotkę Sara. To niejako komentarz do słów Marcina Dubienieckiego, który relację Artura Boruca z pierwszym synem, 11-letnim Aleksandrem, nazwał "patologiczną".
Adwokat i były mąż Marty Kaczyńskiej związany jest obecnie z pierwszą żoną Boruca i wychowuje wspomnianego Aleksandra. Nerwy puściły, gdy Sara w komentarzach napisała, że nie mają z chłopcem żadnego kontaktu, gdyż jego matka zadbała o to, by nie poznał swojego ojca. Do tego kobieta "ponoć była karana" i "związała się z człowiekiem, który również jest karany".
***
Zobacz więcej materiałów: