Reklama
Reklama

Sara Boruc szczerze o udawanej relacji z Mariną! Wszystko wyszło na jaw

Jakiś czas temu media zauważyły, że relacje między Sarą Boruc (35 l.) a Mariną Łuczenko-Szczęsną (30 l.) znacznie się ochłodziły. Marina odobserwowała konto Sary na Instagramie i tym samym dała do zrozumienia światu, że już się nie przyjaźnią. Teraz żona Boruca zabrała głos i wyjawiła, jaka naprawdę jest piosenkarka.

Sara Boruc i Marina Łuczenko-Szczęsna przez długi czas się przyjaźniły. Z pozoru dużo ich łączyło, gdyż są żonami znanych sportowców. Obie słyną z zamiłowania do luksusu oraz dbania o swój wygląd.

Celebrytkom zdarzyło się też spędzić razem egzotyczne wakacje, także wiele osób było przekonanych o prawdziwości ich relacji. Prawda okazała się jednak inna. 

Jakiś czas temu Marina odobserwowała konto Sary na Instagramie, co w dzisiejszych czasach jest jednoznaczne z kłótnią oraz zakończeniem przyjacielskiej relacji. Boruc nie zna jednak przyczyny zachowania Łuczenko.  

Reklama

"Od jakiegoś czasu miałyśmy kontakt bardziej instagramowy. Zostawiałyśmy sobie jakiś komentarz dotyczący dzieci itd., ale jakiś czas temu Marina odśledziła mnie na Instagramie. Nie napisała do mnie nic, co się wydarzyło, więc tak naprawdę nie wiem. Nie mamy kontaktu. Nasze kontakty już dawno się ochłodziły. To nie było tak, że kończy się jakaś wielka przyjaźń itd. Od jakiegoś czasu już to było udawane. Tak to bywa w życiu, że różnią się priorytety, wartości życiowe" - wyjaśniała Sara w wywiadzie dla "Jastrząb Post". 

Polska WAG wyznała również, że coraz bardziej denerwują ją sztuczne relacje, które są codziennością w show-biznesie. Gwiazda przyznaje, że zaczęła usuwać sporo osób, które śledziła do tej pory na Instagramie, gdyż jest to związane z jej harmonią i życiową równowagą. 

Boruc poprosiła internautów, by nie wierzyli we wszystko, co widzą na Instagramie, gdyż sztucznie kreowana wizja perfekcyjnego życia nie istnieje.

Zgadzacie się ze słowami żony Artura Boruca?


***
Zobacz więcej materiałów wideo:

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy