Reklama
Reklama

Sara Koślińska miała chcieć pozbyć się jednej z uczestniczek "Żon Warszawy". Jaka była prawda? [POMPONIK EXCLUSIVE]

Sara Koślińska - jedna z uczestniczek "The Real Housewives. Żony Warszawy" - w rozmowie z Pomponikiem odkryła karty i opowiedziała całą prawdę o tym, co ją poróżniło z Moniką Goździalską. Sama stała się ofiarą przykrych historii, które doprowadziły do tego, że wszyscy uwierzyli w pewną niestworzoną historię...


"The Real Housewives. Żony Warszawy" - kulisy życia najbogatszych Polek

"The Real Housewives. Żony Warszawy" to nowy show telewizji Polsat. Program bazuje na słynnym amerykańskim formacie "The Real Housewives", który odniósł ogromny sukces i doczekał się edycji w wielu krajach na całym świecie. Teraz przyszedł czas na Polskę! 

Reality show pokazuje, jak tak naprawdę wygląda życie bajecznie bogatych warszawianek. Widzowie będą mogli towarzyszyć ośmiu nietuzinkowym milionerkom, które wygrały casting i zostały uczestniczkami "Żon Warszawy". 

Reklama

Sara Koślińska nie gryzie się w język. Mówi, kogo polubiła

Jedną z uczestniczek show jest Sara Koślińska. "Jestem pokazana jako taka super judgy. I sobie pomyślałam, że jestem za szczera. Może nie powinnam mówić o tych wszystkich rzeczach, które mnie irytują..." - mówi Damianowi Glince.  

"Jest 7 dziewczyn, 5 lubię. 2 mniej" - wyznała z rozbrajającą szczerością. I nie ukrywa, że jeżeli będzie się wypowiadać na temat którejś z uczestniczek show, to właśnie tej nielubianej dwójki

"Ja i Monika mówiłyśmy dosyć dużo takich mocnych rzeczy. Inne uczestniczki trochę mniej" - dodała. I ma świadomość tego, że niektórym uczestniczkom może być przykro, gdy usłyszą, co o nich mówiła. Na pewno wśród nich będzie Basia.  

Ale - co ciekawe - to z Moniką Goździalską łączą Sarę dość specyficzne relacje. To Goździalska kiedyś powiedziała o przyjaźni Koślińskiej z inną uczestniczką show, że ma nią zły wpływ i ją blokuje. "Ja widzę, że Monika ze mną rywalizuje, a ja z nią nie" - mówi o swojej wieloletniej przyjaciółce Monice Żochowskiej. Mimo to ją bardzo lubi i deklaruje wobec niej szczerą lojalność.  

Goździalska do tej pory zresztą wiele powiedziała o przyjaźni Żochowskiej i Koślińskiej. A o tej drugiej dodała nawet, że "biznesowo jest słaba". "Myślałam o tym. Śmieszne jest dla mnie to, że moja profesorka od strategii mówi, że jestem niesamowita, a dla Moniki nie jestem wystarczająco dobra. Mimo że nigdy ze mną nie robiła nic biznesowo i nie zna mnie z tego obszaru. Ale wiem, że ona się do mnie bardzo zraziła, kiedy Magda zaczęła jej opowiadać jakieś legendy na temat prawników, których ja niby nasłałam na nią...". - urwała temat. 

"Ja rozumiem, że ona mogła tak powiedzieć w złości" - podsumowała. I dodała, że Goździalska krytykując ją i jej praktyki biznesowe, zaprzecza swojemu wizerunkowi kobiety wspierającej kobiety.  

Sara Koślińska o chęci wyrzucenia Goździalskiej z "Żony Warszawy"

W kuluarach krążą legendy, że Sara chciała pozbyć się Moniki Goździalskiej z programu. "Takie legendy już powstały, że 10 panów w garniturach siedzi po nocach i planuje, jak Moniki się pozbyć z programu. Nie... Sytuacja wyglądała zupełnie inaczej" - wytłumaczyła. Przypomniała, że początkowo Goździalska zrobiła na niej dobre wrażenie. Potem kolejne osoby zaczęły jej mówić o tym, co rzekomo Goździalska miała robić w programie... I to jej się nie spodobało. Pomyślała więc, że w ocenie Moniki się pomyliła.  

"Skonsultowałam się z prawnikami. Zapytałam: co zrobić w sytuacji, gdyby te historie miały się okazać prawdą" - kontynuowała w rozmowie z pomponikowym wysłannikiem. "Dali mi konsultacje. I na tym się skończyło"

I okazało się, że te wszystkie historie były wyssane z palca...  

O czym jeszcze udało nam się porozmawiać z uczestniczką programu "The Real Housewives. Żony Warszawy"? Przekonajcie się, oglądając nasz wywiad! 

Zobacz też: 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "The Real Housewives. Żony Warszawy"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy