Sarah Ferguson ostrzega ludzi. To ich czeka, jeśli nie posłuchają króla
Sarah Ferguson (64 l.) była pierwszą osobą z najbliższego kręgu brytyjskiej rodziny królewskiej, która zdecydowała się ujawnić publicznie szczegóły swojej onkologicznej diagnozy. Kilka miesięcy później to samo zrobił król Karol III (75 l.). Księżna Yorku apeluje w mediach społecznościowych, by ludzie wreszcie przejrzeli na oczy i zaczęli się badać. Nie chce, by szczerość jej i króla poszła na marne.
Minęło dwa tygodnie, odkąd Pałac Buckingham oficjalnie potwierdził, że stan króla Karola III wymaga leczenia onkologicznego.
Problem wykryto podczas badań diagnostycznych w związku z „łagodnym zabiegiem korygującym”, któremu monarcha poddał się w styczniu tego roku. Od początku jasno dawał do zrozumienia, że zależy mu na tym, by na swoim przykładzie pokazać, jak ogromną wagę mają badania diagnostyczne w profilaktyce schorzeń onkologicznych.
Żeby zachęcić innych do regularnych wizyt u lekarza, zdecydował się, jako pierwszy monarcha w historii Wielkiej Brytanii, złamać protokół i ujawnić szczegóły swojej diagnozy.
Przed nim zrobiła to Sarah Ferguson, jednak, ponieważ formalnie, po rozwodzie z księciem Andrzejem, jej przynależność do rodziny królewskiej ogranicza się do genetycznego pokrewieństwa z księżniczkami Beatrice i Eugenią, mogła sobie pozwolić na taką szczerość.
Upublicznienie diagnozy króla jest jednak wydarzeniem bez precedensu. Nie bez przyczyny królewski protokół nakazuje utajnienie medycznych danych brytyjskich monarchów. Ich wyciek, nawet, jak w obecnej sytuacji, kontrolowany, zawsze powoduje lawinę niewygodnych pytań o to, czy zmagający się z problemami zdrowotnymi monarcha jest w ogóle zdolny do wypełniania swojej konstytucyjnej funkcji.
Ujawnienie prawdy o stanie zdrowia króla wiąże się więc z ogromnym ryzykiem. Tym bardziej Karolowi III i jego bliskim zależy na tym, by jego szczerość nie poszła na marne.
Ostatnio specjalny apel w tej sprawie wydała Sarah Ferguson. Na swoim Instagramie zaapelowała do wszystkich:
„O czyimś życiu lub śmierci mogą przesądzić dni. Dlatego, proszę, nie odwlekajcie kontroli stanu swojego zdrowia i zachęcajcie bliskich do badań profilaktycznych”.
Sarah Ferguson i król Karol III od lat utrzymują serdeczne relacje, którym nie przeszkodził rozwód Sarah z księciem Andrzejem.
Łączy ich także zaangażowanie w profilaktykę chorób nowotworowych. Wiadomość o diagnozie króla zastała księżną Yorku w Palm Springs, gdzie uczestniczyła w gali Sojuszu na Rzecz Walki z Rakiem Nadzieja i Pomoc.
Było to pierwsze oficjalne wyjście księżnej od czasu, gdy zdiagnozowano u niej czerniaka złośliwego. Diagnoza spadła na księżną Yorku jak grom z jasnego nieba zaledwie pół roku po tym, gdy dowiedziała się, że choruje na raka piersi. W czerwcu zeszłego roku poddała się zabiegowi mastektomii.
Podczas późniejszej rekonstrukcji piersi księżnej usunięto kilka znamion skórnych. Badanie histopatologiczne wykazało w jednej z próbek komórki nowotworowe.
Zobacz też:
Brytyjski aktor chorował na to samo. Oto co martwi go w diagnozie króla Karola III
Sarah Ferguson po raz kolejny usłyszała straszną diagnozę. Smutne wieści po długiej walce z rakiem
Sarah Ferguson szczerze o Meghan Markle! Księżniczka Anna ma inne zdanie!