Sarah Ferguson straciła cierpliwość do Meghan i Harry’ego. Mocne słowa
Sarah Ferguson (63 l.) do niedawna w bardzo wyważony sposób wypowiadała się o księciu Harrym i Meghan Markle, być może dlatego, że sama ma na koncie sporo skandali. Ostatnio jednak nawet jej puściły nerwy.
Sarah Ferguson poślubiła księcia Andrzeja, młodszego brata króla Karola III w 1986 roku. Rozstali się osiem lat później, jednak oficjalny rozwód uzyskali dopiero w 1996 roku. Na mocy dekretu królowej Elżbiety II Ferguson straciła tytuł Jej Królewskiej Wysokości, ale pozwolono jej zachować tytuł księżnej Yorku.
Od tamtej pory zarówno Sarah, jak i jej były mąż robili, co mogli, by zapracować sobie na miano „czarnych owiec” rodziny królewskiej. Oczywiście, romanse Fergie i jej książki, zawierające skandalizujące wątki autobiograficzne bledną przy wieloletniej przyjaźni księcia Andrzeja z Jeffrey’em Epsteinem i oskarżeniami o molestowanie seksualne nieletnich.
Po śmierci Elżbiety II Sarah Ferguson podbiła serca Brytyjczyków, adoptując jej dwa ukochane psy rasy corgi o imionach Sandy i Muick.
O księciu Harrym i jego żonie Ferguson do niedawna wypowiadała się ostrożnie i delikatnie. Być może dlatego, że sama ma co nieco za uszami, a może dlatego, że jej córki, zwłaszcza Eugenia, blisko przyjaźnią się z Sussexami. Miesiąc temu wyznała w rozmowie z magazynem „People”, że na podstawie własnych doświadczeń, jest w stanie wczuć się w sytuację Harry’ego i Meghan:
"Nie wierzę, że jedna osoba ma prawo osądzać inną osobę. Sam nie jestem w stanie wydawać żadnych osądów. Całe życie byłem osądzany i nie oceniam Sussexów".
Ostatnio jednak nawet ona straciła cierpliwość. Lamenty i narzekania Harry’ego i Meghan, nieustannej wylewanie przez nich pomyj na rodzinę królewską, przy jednoczesnym kreowaniu się na ofiary niesprawiedliwej nagonki wszystkich już zmęczyły.
Okazuje się, że Fergie też ma dość. W emocjonalnej wypowiedzi dla „The Independent” poruszyła między innymi kwestię zaproszenia na koronację:
"Nie możesz siedzieć okrakiem na płocie, z jedną nogą w środku, a drugą na zewnątrz. Albo wchodzisz, albo wychodzisz. I nie płacz, że zostałeś zaproszony, albo nie zostałeś. Zdecydowałeś się odejść, to teraz z tym żyj”.
Dobrze im powiedziała?
Zobacz też:
Sarah Ferguson ani myśli się wyprowadzać. Była bratowa pokrzyżuje plany królowi Karolowi III?
Szarpanina między księżną Kate i Meghan Markle. Poszło o koronację