Sarah Jessica Parker i Kim Cattrall: Tragedia zaostrzyła konflikt
Były serdecznymi przyjaciółkami tylko na planie. Prywatnie nigdy się nie dogadywały.
- Moja mama zapytała mnie dzisiaj: "Kiedy w końcu ta hipokrytka zostawi cię w spokoju?". Twoje nieustanne próby nawiązywania kontaktu boleśnie przypominają mi o tym, jak okrutna naprawdę byłaś i jesteś. Pozwól mi, że to wyjaśnię, jeśli dotychczas tego nie zrobiłam. Nie jesteś moją rodziną. Nie jesteś moją przyjaciółką. Dlatego też piszę to ostatni raz, przestań wykorzystywać naszą tragedię, żeby odbudować swój wizerunek miłej dziewczyny" - taki wpis pojawił się niedawno na Instagramie Kim Cattrall (61 l.).
Adresatką tych słów jest jej koleżanka z planu popularnego serialu sprzed lat "Seks w wielkim mieście" - Sarah Jessica Parker (52). "Nie potrzebuję twojej miłości i wsparcia w tym tragicznym czasie" - podsumowała Cattrall. O co chodzi?
Niewyjaśniona śmierć Chrisa
Kim Cattrall i jej rodzina rzeczywiście przechodzą ostatnio bardzo trudny czas. Pod koniec stycznia w Lacombe w Kanadzie zaginął brat aktorki, Chris. Wyszedł ze swojego domu, drzwi zostawił otwarte, nie wziął ze sobą kluczy, telefonu ani portfela. Aktorka, za pośrednictwem portali społecznościowych, prosiła o pomoc w poszukiwaniach. "Nigdy nie zostawiłby otwartego domu, swoich psów bez opieki" - pisała. Niestety, kilka godzin później znaleziono jego ciało nieopodal domu. Policja do dziś bada przyczyny tej niespodziewanej śmierci.
Przyjaciele, znajomi, fani, współpracownicy... Do Kim popłynęły setki wiadomości z kondolencjami. Publiczne wyrazy współczucia złożyła także Sarah Jessica Parker - na Instagramie i w trakcie krótkiego wywiadu dla telewizji na jednej z branżowych imprez w Los Angeles. Kim wszystkim podziękowała za pamięć, tylko nie Parker. Jej napisała wprost, co myśli.
Wszystko przez rywalizację
Kim Cattrall i Sarah Jessica Parker to dwie z czterech gwiazd serialu o perypetiach przyjaciółek mieszkających w Nowym Jorku - "Seks w wielkim mieście". Ale przyjaźń łączyła je tylko na ekranie. W prawdziwym życiu - wręcz przeciwnie. Z każdym rokiem współpracy, a serial kręcono przez 6 lat, napięcie między nimi rosło. Ale żeby to zrozumieć, trzeba się cofnąć do samego początku, gdy w 1998 roku wybierano aktorki do ról głównych bohaterek - Carrie, Mirandy, Charlotte i Samanthy.
Obsadzono kolejno Sarah Jesiccę Parker, Kristin Davis, Cynthię Nixon i Kim Cattrall. Wszystkie miały już spory dorobek aktorski, ale starsza od koleżanek Kim bez wątpienia była największym nazwiskiem. I tego, jej zdaniem, nie mogła znieść Sarah. Parker chciała być najbardziej błyszczącą gwiazdą serialu. Z Cynthią znały się z Broadwayu, gdzie obie zaczynały przygodę z aktorstwem. Szybko przyciągnęły do siebie młodziutką Kristin. Kim została z boku. Do tego stopnia, że gdy nagrywały sceny w Atlancie, Sarah poprosiła o wynajęcie domu tylko dla siebie, Cynthii i Kristin. Rzeczniczka prasowa serialu próbowała to wtedy tłumaczyć, że Kim mieszkała w innym domu, bo... "była mężatką".
Trzy lata po zakończeniu serialu powstał pomysł, że jego kontynuacją będzie film. Sarah Jessica Parker została jednym z jego producentów. Kim niechętnie podpisała kontrakt. Nie chciała znów pracować z Sarah. Zgodziła się za namową reżysera. Film stał się hitem, zarobił na całym świecie 415 milionów dolarów. Producenci, w tym Parker, chcieli zrobić drugi film tak szybko, jak to możliwe. Kim powiedziała: nie. Okazało się bowiem, że gaża Sarah była dużo wyższa od reszty głównych aktorek. Film nakręcono, ale dopiero po wyrównaniu wynagrodzeń dla wszystkich czterech pań.
Praca na planie nie była jednak przyjemna. Sarah i Kim nie odzywały się do siebie. Wszyscy czuli się niezręcznie. W zeszłym roku Parker niespodziewanie ogłosiła, że trzeciej części kinowej wersji "Seksu w wielkim mieście" nie będzie. - Jestem rozczarowana. Mieliśmy taki piękny, zabawny, rozdzierający serce, radosny scenariusz - powiedziała i zasugerowała, że winna temu jest Cattrall, bo zażądała więcej pieniędzy. - Jedynym moim żądaniem było to, że nie chciałam zrobić trzeciego filmu... i to było w 2016 roku - odpowiedziała Kim. - Nie wiem, jaki problem ma Sarah, ale powiem krótko, nie chcę mieć z nią nic wspólnego - dodała.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: