Sarah Jessica Parker pogrążona w rozpaczy
Nie tylko świat mody opłakuje niespodziewane i przedwczesne odejście brytyjskiego projektanta Alexandra McQueena. Kreator ubierał największe sławy Hollywood. Sarah Jessica Parker wciąż nie może pogodzić się z jego nagłym odejściem.
McQueen był autorem jej zielonej kreacji, którą Sarah zaprezentowała na londyńskiej premierze filmu "Seks w wielkim mieście". Towarzyszył jej również podczas prestiżowej gali Metropolitan Museum of Art Costume Institute Gala. Dla gwizdy czerwony dywan nie będzie już taki sam be niego.
"Jestem zszokowana, z trudem powstrzymuję smutek na wieść o przedwczesnej śmierci geniusza Alexandra McQueena. Łączę się w bólu z jego rodziną i wszystkimi, którzy pracowali dla niego i z nim" - powiedziała aktorka.
Podobnie jak większość celebrytów, Sarah bardzo ceniła projekty Brytyjczyka.
"Niezwykle inspirujący, oryginalny, kapryśny, błyskotliwy, pieczołowicie dbał o każdy drobiazg - taki był Alexander McQueen. Nigdy nie było nikogo, jak on. I nigdy po prostu będzie" - rozpacza aktorka.
"Co jest najbardziej druzgocące to fakt, że mimo jego wszystkich dotychczasowych sukcesów artystycznych i handlowych jego największe osiągnięcia czekały na niego. To był przywilej dla wszystkich znać ciebie" - dodaje Sarah.