Sarsa czule żegna Szymkiewicza. Rozmawiała z nim kilka godzin przed śmiercią
Sarsa (32 l.) opublikowała na Instagramie poruszający wpis, w którym pożegnała wybitnego autora piosenek, Jacka "Budynia" Szymkiewicza. Artysta odszedł nagle w wieku 48 lat. Jeszcze dzień wcześniej informował w sieci o założeniu nowej formacji. Okazuje się, że wokalistka miała okazję porozmawiać z nim kilka godzin przed śmiercią. "Brakuje mi słów" - wyznała.
Jacek "Budyń" Szymkiewicz był liderem takich zespołów, jak Pogodno (posłuchaj!) czy Babu Król (sprawdź!), a także autorem tekstów piosenek oraz multiinstrumentalistą. Prowadził również działalność solową.
O jego śmierci 12 kwietnia poinformowała w sieci żona.
Zaledwie dzień wcześniej "Budyń" przekazał wieści o powołaniu do życia nowego projektu - grupy Monofon, w której skład mieli wejść członkowie bandu Lao Che. "Najpiękniejszy poeta" - podsumował poruszony Krzysztof Zalewski.
Muzyk zmarł w wieku 48 lat, a przyczyna zgonu nie jest na razie znana.
Szymkiewicz był bardzo ceniony w środowisku artystycznym, o czym świadczą liczne wpisy opublikowane przez gwiazdy. Nikt nie może pogodzić z tą stratą.
Sarsa, a właściwie Marta Markiewicz, miała okazję porozmawiać z muzykiem zaledwie kilka godzin przed jego śmiercią. Tragiczna wiadomość mocno nią wstrząsnęła.
Piosenkarka podziękowała Jackowi za jego pomoc przy nagrywaniu albumu "Runostany" oraz twórcze rozmowy. Jest ogromnie wdzięczna, że spotkała go na swojej drodze.
Na wzruszający wpis zdobyła się również między innymi Bela Komoszyńska z zespołu Sorry Boys.
Zobacz też:
Szczegóły pogrzebu Ludwika Dorna. Znana data i miejsce
Britney Spears jest w ciąży, Gwiazda spodziewa się trzeciego dziecka