Sąsiad Meghan i Harry’ego nie gryzł się w język: "Żaden z nich atut"
Jeden z mieszkańców zamkniętego osiedla Montecito, gdzie swój azyl znaleźli książę Harry (40 l.) i Meghan Markle (43 l.) postanowił ujawnić, jakimi są sąsiadami. Jak twierdzi, Meghan starannie izoluje się ludzi, a Harry mógłby nawet być sympatyczny, gdyby tylko chciał.
Wiosną minie 5 lat, odkąd książę Harry i Meghan Markle zamieszkali w Stanach Zjednoczonych. Po kilkutygodniowym ukrywaniu się w rezydencji znajomego producenta, Tylera Perry’ego, książęca para znalazła swój azyl na zamkniętym osiedlu w Montecito w hrabstwie Santa Barbara.
Jak ujawnił książę Harry w swojej autobiografii, musieli, jak wiele młodych małżeństw, udać się do banku, gdyż nie chcieli naruszać spadku po księżnej Dianie, który chcą w przyszłości przekazać dzieciom.
Na zamkniętym, restrykcyjnie strzeżonym osiedlu, gdzie ich sąsiadami są m.in. Oprah Winfrey i Tom Cruise, Harry i Meghan urządzili sobie wymarzone gniazdko, którego wartość amerykańskie media szacują na 14 milionów dolarów.
Chociaż na tym samym osiedlu mieszka wiele gwiazd, nie wszyscy rozumieją, co książęca para dostrzegła w tej okolicy. Jak tłumaczył jeden z mieszkańców 88-letni weteran marynarki, Frank McGinity w swojej książce "Get Off Your Street":
"Mam duży dom obok posiadłości Harry’ego i Meghan. To zaskakujące, że postanowili się tu osiedlić. W okolicy mieszkają w większości seniorzy".
Inny spośród sąsiadów, Richard Mineards, który z racji zajmowanego stanowiska felietonisty lokalnej gazety "Montecito Journal", musi być na bieżąco ze wszystkim, co dzieje się na osiedlu, wyznał w rozmowie z "Daily Mail", że para książęca bardzo go rozczarowała:
"Osobiście nie sądzę, aby Meghan była atutem dla naszej społeczności. Prawie nie wychodzi z domu i w nic się nie angażuje".
Taka opinia to poważna rysa na wizerunku społeczniczki, który Meghan lubi pielęgnować w mediach. Zdaniem Mineardsa, Harry sprawia wrażenie dużo milszego, jednak trudno to stwierdzić na sto procent, bo jego kontakt z sąsiadami ogranicza się do mijania ich na rowerze w towarzystwie ochroniarza.
Zobacz też:
Były przyjaciel Harry'ego przerywa milczenie. Nie zostawił suchej nitki
Meghan Markle i książę Harry zaskoczyli. Nie czekali na resztę rodziny