Sąsiedzi przerwali milczenie ws. Bogusi i Krzysztofa z "Rolnika". Jest gorzej, niż ludzie myśleli
Krzysztof i Bogusia poznali się w 8. edycji programu TVP "Rolnik szuka żony". Widzowie mogli przyglądać się, jak miłość kwitnie na ich ekranie. Cała przygoda z programem ostatecznie skończyła się ślubem rolnika i uczestniczki. Ich szczęście nie trwało jednak długo. Potem było już tylko gorzej.
Bogusia i Krzysztof Pachucki poznali się w trakcie 8. edycji programu "Rolnik szuka żony". Skromnego, ale zawsze energicznego i szczerego rolnika od razu pokochali widzowie przed telewizorami. Kobiecie spodobało się na gospodarstwie i postanowiła związać się z Krzysztofem na stałe. Niestety rolnik skrywał w sobie też inną, smutniejszą naturę, która ostatecznie doprowadziła do jego nagłej i niespodziewanej śmierci.
W programie randkowym Krzysztof nie ukrywał, że jego dorosłe już dzieci opuściły dom rodzinny, a on poczuł się samotny. Wówczas sam zajmował się gospodarstwem agroturystycznym i hodowlą. Do pełni szczęścia brakowało mu jedynie kobiety. Wtedy postanowił zgłosić się do programu TVP.
Spośród wielu nadesłanych listów, Krzysztofowi w oko najbardziej wpadła Bogusia. To w niej zobaczył idealną towarzyszkę życia i zaprosił ją na swoje gospodarstwo. Potem miłość zrobiła już swoje - rolnik postanowił szybko oświadczyć się kobiecie i w grudniu 2021 roku wzięli ślub i planowali powiększenie rodziny. Niestety, problemy Krzysztofa pokrzyżowały ich plany.
Informacja o śmierci Krzysztofa Pachuckiego pojawiła się 6 czerwca 2022 roku. Mężczyzna w chwili śmierci miał zaledwie 56 lat. Po dwóch latach od tragedii, sąsiedzi ujawnili prawdę - gospodarstwo po Krzysztofie jest opuszczone.
"Teraz wszystko wygląda na opuszczone. Dzieci się porozjeżdżały, kwiaty na grobie zwiędły i nie wiadomo, co będzie dalej z gospodarstwem" - zdradził jeden z sąsiadów w rozmowie z Faktem.
Po śmierci Krzysztofa Bogusia postanowiła opuścić jego dom na Mazurach. Mogła liczyć na wsparcie bliskich i rodziny, a swoją pomoc zaoferowała nawet Marta Manowska.
"Dopiero wtedy spotkam się z Bogusią, jak będziemy miały możliwość pogadać sam na sam, a nie przez telefon. Czuję, że przyjdzie moment, kiedy my się ze sobą spotkamy" - powiedziała Marta Manowska w 2023 roku w rozmowie ze Światem Gwiazd.
Kobieta postanowiła całkowicie wycofać się ze sfery medialnej. Jak donosiły media, Bogusia po wyprowadzce z domu Krzysztofa zamieszkała w Warszawie. Po roku milczenia, pojawiła się na weselu Asi i Kamila, którzy również spotkali się w 8. edycji programu "Rolnika".
"Minął rok żałoby i ta kobieta może, a nawet powinna wychodzić do ludzi. Jest bardzo delikatna, uczuciowa i nie lubi nadmiernego zainteresowania swoją osobą. Asia i Kamil oraz ich goście wspaniale zadbali o prywatność Bogusi i nie pokazywali jej na filmach i zdjęciach wrzucanych do sieci" - zdradziła znajoma Bogusi dla ShowNews.
Zobacz także:
"Rolnik szuka żony": Tak wygląda grób Krzysztofa. Sensacja na cmentarzu!
Rolnik szuka żony: Manowska oferuje pomoc dla wdowy. To dzięki niej Krzysztof poznał miłość