Scenarzysta ma zarzuty do Raczka. Krytyk wcale nie obejrzał „Gierka”?
Tomasz Raczek w swojej recenzji „Gierka” nie szczędził słów krytyki. Najostrzej ocenił wówczas grę aktorską Małgorzaty Kożuchowskiej i Miśka Koterskiego. Skrytykował również przedstawienie obrazu ówczesnej Polski. Producent i jednocześnie scenarzysta filmu postanowił odnieść się do wypowiedzi znanego krytyka. Wytknął mu kilka błędów, z których wynika, że Raczek nie obejrzał filmu.
Najnowsze dzieło Michała Węgrzyna miało swoją premierę w miniony weekend i choć film nie zdążył jeszcze zagrzać sobie miejsca w kinach, to echa wokół niego nie cichną. A wszystko za sprawą recenzji Tomasza Raczka, który zmiażdżył produkcję, negując zarówno pracę aktorów, jak również scenografię rodzimej produkcji. W ostatecznym rozrachunku krytyk określił "Gierka" mianem "bubla". Mimo tak strasznych zarzutów, producenci i aktorzy nie boją się konfrontacji i odpowiadają na słowa Raczka.
W swojej recenzji znany krytyk filmowy uznał, że "mamy do czynienia z filmem amatorskim", który nie pokazuje ani prawdziwego obrazu życia w PRL-u, ani rzeczywistego oblicza głównych bohaterów. Najbardziej negatywną opinię dostała jednak Małgorzata Kożuchowska. Publicysta uznał, że jej rola jest "wpadką".
Źle oceniony został również filmowy partner Kożuchowskiej - Misiek Koterski. Krytyk stwierdził wprost, że "to nie jest Gierek".
Z werdyktem Raczka nie zgadza się scenarzysta i producent "Gierka". Janusz Iwanowski opublikował na swoim facebookowym profilu wpis, w którym postanowił sprostować wypowiedź publicysty.
Zobacz też:
Tomasz Raczek: Wyrzucono go z telewizji, bo jako gej nie pasował do nowego wizerunku
Waldemar Kraska: Mamy 57,2 tys. nowych przypadków
Sylwetka Kim Kardashian ma gorszy wpływ na samoocenę kobiet niż figura Kate Moss