Schreiber nie próżnuje. Zawiesiła tęczową flagę na złość Jakimowiczowi: "Jarek, zawiodłam się na tobie!"
Marianna Schreiber (29 l.) jako domorosła aktywistka i nowa kandydatka do Sejmu robi co może, by zaistnieć w mediach jako oddana sprawie obywatelka. Po tym, jak Jarosław Jakimowicz zerwał tęczową flagę ze stołecznego budynku, Schreiber postanowiła powiesić ją ponownie na właściwym miejscu. "Jarek - zachowaj spokój!" - krzyczy na nagraniu przyszła polityczka.
Jarosław Jakimowicz w Dniu Flagi dał popis swej ułańskiej fantazji. Wzburzony widokiem tęczowej flagi w centrum Warszawy musiał interweniować u policjantów, ponieważ kolorowy widok "urażał go jako Polaka", później poskarżył się straży miejskiej - również bezskutecznie. Wówczas postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i pozbyć się flagi, przy okazji narażając niczego nieświadomą indyjską knajpę, która miała pecha wydawać posiłki w sąsiedztwie Jarka.
Jakimowicz całą akcję demontażu "tęczowej szmaty", jak sam ją nazwał, nagrał i opublikował na swoim Instagramie, o czym pisaliśmy (tutaj). Ku zaskoczeniu ulubieńca Telewizji Polskiej wulgarne nagranie sprawiło, że dziś konto Jarosława jest zablokowane.
Choć sama "interwencja" Jakimowicza była, mówiąc delikatnie, niesmaczna, to na nagraniu widać, jak prezenter pożycza z pobliskiej restauracji krzesło, dzięki któremu sięgnął do "tęczowej szmaty". Po całej akcji indyjska restauracja musiała zmierzyć się z falą hejtu, która zalała ich fanpage na Facebooku, ponieważ właściciele zostali posądzeni o sympatyzowanie z homofobicznym prezenterem.
Marianna Schreiber nie mogła stać z założonymi rękoma i postanowiła ruszyć na ratunek nie tylko zdezorientowanym właścicielom knajpy, ale również zdenerwowanej społeczności LGBT+ i odwiesiła flagę na swoje miejsce.
Aktywistka wypożyczyła drabinę z tej samej restauracji, co Jakimowicz, i tak samo jak on, nagrała całą akcję na Instagramie.
Jak zapowiedziała, tak uczyniła i Marianna Schreiber naprawiła błąd Jarosława Jakimowicza. Jak się później okazało, właściciele indyjskiej knajpy byli zadowoleni z pomysłu aktywistki.