Sebastian Fabijański jest "zakochany tylko we własnej osobie"?

Kariera Sebastiana nabrała tempa po roli Cukra w filmie Patryka Vegi "Pitbull. Niebezpieczne kobiety" oraz Adriana w serialu "Belfer". Aktor zbiera przychylne recenzje i cieszy się coraz większą popularnością wśród fanek.

Młody aktor nie narzeka na brak zainteresowania ze strony kobiet. Jednak żadna nie może liczyć na poważniejszy związek. 

Jak przekonuje "Fakt", aktor jest podobno tak zachwycony sobą, że nie zwraca uwagi na otaczających go ludzi.

"Sebastian nigdy nie dążył do tego, by stworzyć poważny związek. Nie lubi troszczyć się o drugą osobę i być za nią odpowiedzialny. Teraz, gdy jest jeszcze bardziej znany, w ogóle nie myśli o dłuższych związkach. 

Tak, jakby w ogóle go to nie obchodziło!" - mówi w rozmowie z "Faktem" kolega Fabijańskiego.

Jak dodaje, dziewczyny biegają za nim i wyznają mu miłość, a on jest na ich zaloty zupełnie obojętny. 

"Od zawsze był pewny siebie i zakochany tylko we własnej osobie" - mówi źródło "Faktu". Sam Fabijański w programie Wojewódzkiego wyznał, że od siedmiu lat jest sam. Powód? "Jestem dzikusem, mam problem w relacjach z ludźmi, być może jestem ekscentrycznym socjopatą. Mam szeroko zbudowany wewnętrzny świat".

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd!