Sebastian Fabijański o paszportach covidowych: Ta selekcja to zniewolenie
Mimo dramatycznej sytuacji pandemicznej aktor Sebastian Fabijański (34 l.) nie godzi się na wprowadzenie paszportów covidowych. Jego zdaniem "ta selekcja to zniewolenie". Po wypowiedzi aktora rozpętała się na forach internetowych prawdziwa burza.
Sebastian Fabijański w najnowszym wywiadzie podzielił się opinią na temat szczepień przeciw COVID-19. Aktor uważa, że nikogo nie powinno się do tego zmuszać. Nie przekonuje go nawet fakt, że codziennie umierają tysiące ludzi, którzy nie chcieli się zaszczepić, bo uderzało to w ich wolność.
W sobotę Ministerstwo Zdrowia podało, że mamy 40 876 nowych, potwierdzonych przypadków koronawirusa. To drugi dzień z rzędu z rekordem zakażeń od początku pandemii w Polsce. Poprzedni, piątkowy rekord wynosił 36 665 zakażeń.
W sobotę resort zdrowia poinformował o śmierci kolejnych 193 osób, u których potwierdzono COVID-19. Tydzień wcześniej nowych zakażeń było 16 896, a zgonów 429.
Ojciec dziecka Maffashion uważa jednak, że szczepienia nie powinny być obowiązkowe. Nie chce również "pier..." paszportów covidowych, bo rzekomo podzielą one społeczeństwo, które i tak zjednoczone nie jest.
Aktor na koniec zaznaczył, że nie jest antyszczepionkowcem, "przerażają go jednak skrajne obozy". Po wypowiedzi aktora rozpętała się na forach internetowych prawdziwa burza.
Zobacz też: