Sebastian Karpiel-Bułecka nie mógł powstrzymać się od komentarza. Zabrał głos ws. porażki Luny
Zakończony niedawno finał 68. edycji Eurowizji przyniósł wiele zaskakujących zwrotów akcji, które sprawiły, że o wydarzeniu zrobiło się bardzo głośno. Na temat imprezy zaczęli wypowiadać się artyści, którzy jak do tej pory przejawiali niewielkie zainteresowanie słynnym konkursem. Teraz głos postanowił zabrać Sebastian Karpiel-Bułecka. Co chciałby przekazać naszej tegorocznej reprezentantce?
Tegoroczny finał Konkursu Piosenki Eurowizji już od samego początku wzbudzał ogromne emocje. Niestety nasza reprezentantka nie sprostała pokładanym w niej nadziejom i ku ogromnemu zaskoczeniu fanów zakończyła rywalizację już w półfinale.
Mimo tego piosenkarka swój wyjazd do szwedzkiego Malmö ocenia bardzo pozytywnie.
"Bardzo się cieszę z tego, że mogłam być na Eurowizji, że mogłam być tego częścią" - zdradziła w rozmowie z naszym reporterem.
Na temat 68. edycji europejskiej imprezy wypowiadało się w mediach wielu przedstawicieli show-biznesu, a także liczni eksperci oraz dziennikarze.
Na komentarz w sprawie udziału Luny pokusił się ostatnio także Sebastian Karpiel-Bułecka.
Chociaż lider zespołu Zakopower nie ukrywa, nie miał okazji przesłuchać utworu "The Tower", który 24-letnia przedstawicielka "kosmicznego popu" zaprezentowała w półfinale muzycznego konkursu, to przyznał, że piosenkarka nie powinna przejmować się przedwczesnym odpadnięciem z rywalizacji.
"Jedyne, co mogę stwierdzić, to nie ma czego żałować, że nie dostała się do finału, bo widziałem zespoły, które tam występowały i mówiąc delikatnie - były dosyć dziwne" - przyznał mąż Pauliny Krupińskiej w rozmowie z Plotkiem.
Okazuje się, że muzyk nie jest fanem Eurowizji i ma wrażenie, że impreza nie zmierza w dobrym kierunku.
"Ja już miałem nadzieję, śledząc zeszłoroczny festiwal, że to coraz bardziej zmierza w stronę muzyki, a nie pokazywania jakichś dziwactw. Niestety pomyliłem się" - podsumował Sebastian Karpiel-Bułecka.
Może to oznaczać, że fani lidera Zakopower nie mają co liczyć na to, że artysta kiedykolwiek zgłosi chęć reprezentowania kraju podczas Konkursu Piosenki Eurowizji.
Zobacz też:
Eurowizja 2024 zakończona wielką klapą. Wyniki oglądalności potwierdzają
Eurowizja 2024: Luna wróciła do Polski. Tak komentuje porażkę w półfinale
Michał Wiśniewski zabrał głos w sprawie występu Luny na Eurowizji