Sejm wznowił obrady bez Szymona Hołowni. Internauci nie kryją zdziwienia. W sieci zawrzało
Ku ogromnemu zaskoczeniu internautów, którzy postanowili oglądać trzeci dzień obrad sejmu dziesiątej kadencji - obrady parlamentu rozpoczął nie Szymon Hołownia, a wicemarszałek - Piotr Zgorzelski. Fani byłego prowadzącego "Mam talent!" nie kryli rozczarowania i otwarcie przyznali, że transmisję włączyli tylko dlatego, by zobaczyć, jak w nowej roli radzi sobie słynny prezenter.
Szymon Hołownia jako nowy marszałek sejmu bardzo szybko zyskał wielu zwolenników i z każdym kolejnym wystąpieniem poszerza grono swoich fanów. Były prowadzący "Mam talent!" sprawił, że relacjami z parlamentu zaczęli się interesować nawet ci, którzy do tej pory unikali polityki.
Choć początkowo wielu sceptyków twierdziło, że 47-latek nie sprosta ogromnej presji, szybko okazało się, że charyzmatyczny dziennikarz, pisarz, publicysta, prezenter telewizyjny i działacz społeczny znakomicie czuje się w nowej roli.
"Szymona Hołownię jest o tyle przyjemnie obserwować, że jest jednym z niewielu polityków, który od momentu, kiedy się pojawił na scenie politycznej, ma świadomość i pojęcie o tym, jak występować publicznie" - oceniła w rozmowie z serwisem Plejada specjalistka od mowy ciała - Daria Domaradzka-Guzik.
Tym większy był zawód fanów nowego marszałka sejmu, gdy okazało się, że w środę 22 listopada sejm wznowił obrady bez Szymona Hołowni. Wszystko dlatego, że były prowadzący popularne talent show postanowił podzielić się obowiązkami ze swoim kolegą z partii. Trzeci dzień obrad sejmu dziesiątej kadencji rozpoczął tym razem wicemarszałek Piotr Zgorzelski.
Jednak żądni wrażeń i ciętych ripost Szymona Hołowni internauci nie mogli przejść obok tego faktu obojętnie. W sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy niezadowolonych fanów byłego gwiazdora TVN-u.
"Gdzie jest Szymon Hołownia? Bez niego to już nie to samo" - można przeczytać w jednym z komentarzy.
"Ja tutaj przyszedłem dla marszałka. Gdzie jest Szymon Hołownia, nasz cichy bohater i król memów" - dodaje rozczarowany internauta.
Na szczęście po przerwie w swoim fotelu ponownie zasiadł nowy marszałek sejmu.
Popularność założyciela ugrupowania Polska 2050 sprawiła, że część jego dawnych współpracowników wróciło pamięcią do początków kariery ambitnego dziennikarza i polityka. W zaskakujących słowach ocenił 47-latka Marcin Prokop - współprowadzący "Mam talent", który miał okazję obserwować to jak rozwija się Szymon Hołownia.
"Zawsze wiedziałem, że Szymon się oderwie od "Mam talent!". Od pierwszej edycji właściwie już się odrywał. To nigdy do końca nie był jego lot, jego program. Potraktował to trochę jako poligon doświadczalny, uczący go publicznych występów, zarządzania emocjami tłumu. Wszystkie te rzeczy, które w niedawnej debacie parlamentarnej wykorzystał, to są rzeczy, które nabył w tym programie" - mówił gwiazdor "Pytania na śniadanie"
Zobacz też:
Anna Popek nie szczędzi słów zachwytu Szymonowi Hołowni
Lewandowska zainspirowała się Hołownią. Stara się być zabawna na TikToku