Małgorzata Opczowska żyje w dostatku. "Moja szafa pęka w szwach"
Po odejściu od nadawcy publicznego, Małgorzata Opczowska na krótko zasiliła szeregi telewizji Jacka Karnowskiego. Po usunięciu jej programu, prezenterka oddała się działalności w mediach społecznościowych. Choć nie pojawia się już na wielkim ekranie, nie może narzekać na brak luksusów.
Małgorzata Opczowska dała się poznać szerszej publiczności dzięki pracy w programie "Pytanie na śniadanie". To tam, od 2020 roku, zasiadała na kanapie u boku Łukasza Nowickiego. W wyniku zmian u nadawcy publicznego, dziennikarka straciła dotychczasową posadę. Długo nie rozpaczała, bowiem szybko dołączyła do ekipy telewizji Jacka Karnowskiego. Wraz z mężem Jackiem Łęskim prowadziła "Poranek". Po niecałym miesiącu program został zdjęty w wizji, a dziennikarka znów pozostała bez zatrudnienia.
Opczowska obecnie nie zasila szeregów żadnej telewizji, za to oddaje się innym obowiązkom. Prężnie buduje swoją markę osobistą w sieci (w serwisie Instagram obserwuje ją ponad 104 tys. użytkowników) oraz bierze udział w kampaniach reklamowych. Jest także ambasadorką jednego z luksusowych sklepów odzieżowych. Sama przyznaje, że moda jest jej wielką pasją, a zajawka do ubrań rozpoczęła się już w szkole średniej.
"W szkole średniej byłam pionierką, jeśli chodzi o modę na spodnie dzwony i buty na koturnach, a później przez jakiś czas nosiłam się w stylu skaterskim, nosząc spodnie z krokiem w kolanach i oversizowe bluzy (uśmiech-przyp. red.). Z czasem zaczęłam doceniać modę podkreślającą kobiece atuty" - cytuje jej słowa portal "Telemagazyn".
Była gwiazda TVP nie ukrywa, że lubi zaprezentować się w wyszukanych kreacjach. Według niej, najważniejsza jest jakość materiałów, które można znaleźć zarówno w luksusowych butikach, jak i w popularnych sieciówkach.
"Tzw. metki nie są dla mnie najistotniejsze. Ważna jest jakość, a tą czasami można znaleźć i w sieciówce. Mam ulubioną, moim zdaniem bardzo kobiecą, markę: Elisabetta Franchi" - wyznała w wywiadzie z "ShowNews".
Podczas rozmowy, prezenterka ujawniła, że jej zamiłowanie do ubrań jest tak wielkie, że wymaga aż dwóch garderób. Szafy podzielone są pomiędzy dwa miasta - Warszawę i Kraków. To w tamtych mieszkaniach znajduje się jej cała kolekcja ubrań - zarówno na eleganckie wyjścia, jak i do codziennych obowiązków. Strategiczne rozmieszczenie sprawia, że kolekcje nie są stłoczone, a każdy element ma swoje ustalone miejsce.
"Mam kilka markowych torebek, które pasują do wielu stylizacji na duże wyjścia, ale i na co dzień. Mam cudowną małą czarną ozdobioną perełkami, która jest w mojej szafie już kilka lat i myślę, że zostanie na zawsze. Dbam i szanuję ubrania, torebki, buty. Dzięki temu moja szafa pęka w szwach. Na szczęście mam dwie. Jedną w Warszawie, drugą w Krakowie. Może niebawem zdecyduję się na jakąś wyprzedaż szafy. Choć trudno mi się rozstać z ubraniami. Ale chętnie dam im drugie życie" - podsumowała.
Zobacz też:
Nieoczekiwany zwrot akcji ws. Małgorzaty Opczowskiej. Musiała pilnie wyjechać z kraju
Opczowska opublikowała smutny komunikat. Szybko pożegnała się z pracą
Małgorzata Opczowska zaskoczyła nagłą metamorfozą wizerunku. "Nowy Rok, nowa ja"