Serial o Iwonie Wieczorek. Przedstawi szczegóły śledztwa Rutkowskiego oraz poszukiwań w Zatoce Sztuki
Sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek jest jedną z najgłośniejszych w kraju, choć od strasznego wydarzenia minęło już prawie 13 lat. Niedługo będzie można zobaczyć mini serial dokumentalny o nastolatce. Wystąpi w nim m.in. Krzysztof Rutkowski. Nie zabraknie też wątku Zatoki Sztuki w Sopocie, w której przez długi czas odbywały się poszukiwania nowych dowodów w sprawie.
Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca. Miało to miejsce w 2010 roku. Dziewczyna miała zaledwie 19 lat. Choć do pewnego momentu jej drogę rejestrowały kamery, potem zapadła się pod ziemię. Do dnia dzisiejszego nie udało się ustalić, co wydarzyło się z Iwoną - dobrą przyjaciółką i córką, która chciała spędzić miły wieczór w gronie znajomych.
"Kryminalna zagadka zainspirowała twórców mini serialu dokumentalnego, który pojawi się już niebawem na platformie streamingowej Viaplay. 'Sprawa Iwony Wieczorek' to trzyodcinkowa produkcja, której częścią będzie wywiad z jej matką, jak również z Krzysztofem Rutkowskim oraz policjantami zaangażowanymi w sprawę poszukiwań. Serial przedstawi obraz dwóch różnych śledztw: detektywa celebryty oraz policji" - serwis Pudelek poinformował, że taką informację otrzymał od osoby odpowiedzialnej za produkcję.
W dokumencie ma pojawić się wątek Zatoki Sztuki w Sopocie — miejsca, które niedawno zostało gruntowanie przeszukiwane przez policje. Serial będzie miał premierę przed kolejną rocznicą zaginięcia Iwony.
Mama Iwony Wieczorek - Iwona Kinda, jest bardzo przejęta poszukiwaniami córki oraz zaangażowaniem ludzi. W wywiadzie w Plejadą wyznała, że traumatyczne emocje wcale jej nie opuszczają.
"Staram się przestać płakać, ale nie mogę. Staram się jakoś żyć w miarę normalnie w tym wszystkim, ale są takie momenty, jak dzisiaj, że strasznie się wzruszam, bo to jest moje, moja historia, historia mojej córki i chciałabym przez ten materiał pokazać, że ona była superdziewczyną, wkraczającą w dorosłe życie - jak każdy z nas w tym wieku".
Kobieta przyznała również, że ma mało snów o córce, ale gdy się w nich pojawia - jest małym dzieckiem wypowiadającym smutne, przerażające słowa.
"Ostatni sen o Iwonie, jaki zapamiętałam, był taki, że przychodzi do mnie w pięknej białej sukience i mówi: "Mamo, nie płacz, ja już do ciebie nie wrócę" - otworzyła się przed dziennikarzem.
Przez lata wokół sprawy Iwony powstało dużo medialnego szumu, a nawet prób wybicia się na dramacie kobiety. W sieci pojawiło się nawet nagranie, gdzie zdjęcie Iwony porusza się dzięki sztucznej inteligencji - zupełnie jakby ona sama wypowiadała słowa.
"Nie poznajesz mnie? Jestem Iwona Wieczorek" - Iwona powiedziała na wideo. Ludzie byli przerażeni tym, co zobaczyli, a film z beztroskiej zabawy na TikToku zmienił się w koszmar bliskich zaginionej dziewczyny. Nagranie szybko zniknęło z platformy.
Czytaj też:
Nowe fakty o Wieczorek wstrząsną opinią publiczną. "Przerwą zmowę milczenia"
Sprawa Iwony Wieczorek i tajemnicza śmierć na cmentarzu. Sensacja ujawniona po latach!
Nowe informacje ws. zaginięcia Iwony Wieczorek. "Wszyscy kłamali"