Reklama
Reklama

Serialowa Monika o "Ranczu". Plotki o zakończeniu produkcji krążą do dziś

"Ranczo" TVP cieszy się popularnością do dzisiaj, mimo że ostatni odcinek wyemitowano 9 lat temu. Teraz można oglądać jedynie powtórki. Emilia Komarnicka, czyli serialowa agentka Kusego, Monika Kurczab, właśnie wróciła wspomnieniami do produkcji. Czemu właściwie zakończono jej emisję?

Emilia Komarnicka w serialu "Ranczo"

Emilia Komarnicka trafiła do obsady serialu "Ranczo" w 7. serii. Wcieliła się tam w postać Moniki Kurczab, agentki sztuki, która interesuje się twórczością Kusego (granego przez Pawła Królikowskiego). W produkcji była zdecydowanie czarnym charakterem  - namawiała go do opuszczenia Wilkowyj i odejścia od Lucy.

Wiele gestów Moniki Kurczab było bardzo egoistycznych i skupionych tylko na sukcesie. Marząca jedynie o zrobieniu wielkiej kariery zmienia nieco podejście po poznaniu Jerry'ego, a nawet wyjeżdża z nim do Stanów - jednak jej charakter do samego końca jest bardzo żywiołowy i pełen sprzeczności.

Reklama

Emilia Komarnicka wspomina "Ranczo"

Serial TVP pojawił się na antenie w 2006 roku, a ostatnią serię wyemitowano w 2016. Dziś można go oglądać jedynie w powtórkach w telewizji oraz na platformach streamingowych. Dobrze wspominają go nie tylko fani, ale i sami aktorzy. Komarnicka właśnie zamieściła na Instagramie krótki, zabawny fragment ze swoim udziałem.

W pokazanej przez Emilię scenie widzimy, jak grana przez nią Monika Kurczab zmierza do sklepu w Wilkowyjach i nerwowo reaguje na końskie zaloty bywalców słynnej "ławeczki". Aktorka napisała przy tej okazji:

"Ależ ja uwielbiałam to grać" - napisała Komarnicka.

W sprawie zakończenia serialu w 2016 roku wypowiadali się nie tylko aktorzy, ale też członkowie produkcji. Na temat przyczyn takiej decyzji powstało już nawet wiele plotek i dosyć sensacyjnych doniesień.

Czemu zakończono serial "Ranczo"?

Produkcja "Ranczo" utknęła po 10. serii, w 2016 roku, kiedy w TVP pojawiły się nowe osoby w zarządzie. Jakiś czas temu Jerzy Niemczuk, jeden ze scenarzystów serialu, w rozmowie z Wirtualną Polską sugerował, że niektóre wątki w nim przestawiane nie podobały się ówczesnej stronie rządzącej.

W 2020 roku pojawiły się nieoficjalne doniesienia o kolejnym filmie na kanwie serialu, jednak plany spełzły na niczym. Wtedy mówiło się, że przyczyną była śmierć Pawła Królikowskiego, który grał przecież jedną z najważniejszych postaci.

Odejście serialowego Kusego nie było jedynym ciosem dla produkcji. Zmarł także Franciszek Pieczka, a także Włodzimierz Głodek, który był jednym z głównych realizatorów zdjęć do "Rancza". Dziś wielu aktorów podkreśla, że w międzyczasie zmarło zbyt wielu artystów, którzy składali się na sukces tego tytułu.

Kilka lat temu pojawiły się doniesienia, że powstał scenariusz do sześciu odcinków, które nie zostały sfilmowane. Napisał je Andrzej Grembowicz, który zmarł w 2018 roku. Fabuła nie skupiała się na wątku "wójta i plebana", lecz na postaci Czerepacha, granego przez Artura Barcisia. Do dziś jednak nie wiadomo, czy kiedykolwiek zostaną wykorzystane.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Michałowa z "Rancza" pokazała się w nowej odsłonie

Grała Lodzię w "Ranczu". Dziś trudno ją rozpoznać

Komarnicka nadała emocjonalny komunikat. Wpis zwrócił uwagę

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Emilia Komarnicka | Ranczo | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy