Seweryn Krajewski nigdy się z tym nie pogodził
Seweryn Krajewski (73 l.) miał wszystko, o czym mógł zamarzyć. Zawodowo wiodło mu się rewelacyjnie, a w domu czekała na niego kochająca żona oraz synowie. Niestety, gdy wydarzyła się tragedia, w której młodszy zginął syn pary, nic już nie było takie samo...
Kiedy Seweryn Krajewski skomponował tę nieco ludową w brzmieniu muzykę, wiedział, że będzie z tego przebój. Niestety, aż dwóch tekściarzy nie było w stanie dopasować do niej słów. Dopiero trzeci wymyślił "Takie ładne oczy" i piosenka (posłuchaj!) z miejsca stała się hitem.
Nuciła ją cała Polska. A w 1968 roku utwór w wykonaniu Czerwonych Gitar otrzymał Nagrodę Przewodniczącego Komitetu do spraw Radia i Telewizji na festiwalu w Opolu.
Lata 60. to czas największych triumfów zespołu. Kolejne płyty osiągały niewyobrażalne nakłady. A grupa, w której pod względem ilości skomponowanych piosenek ścigali się Krzysztof Klenczon (†39 l.) i Seweryn Krajewski, była porównywana z zespołem The Beatles (sprawdź!).
Słuchał jej każdy. - W 1969 roku widziałam tłumy fanek koczujących pod oknami Seweryna - wspominała jego koleżanka, Maryla Rodowicz (74 l.).
Seweryn Krajewski urodził się 3 stycznia 1947 roku w Nowej Soli, ale dzieciństwo spędził na Pomorzu, bo rodzice przeprowadzili się do Sopotu. Od najmłodszych lat kochał muzykę.
Pierwszym instrumentem, na którym grał, była perkusja złożona z odwróconych do góry dnem kubełków, stojących na podłodze. Mały chłopiec po prostu walił w nie patykiem. Cóż było robić z takim przypadkiem?
Mama po namyśle zapisała go do liceum muzycznego. Uczył się tam gry na skrzypcach, ale to gitara okazała się jego ukochanym instrumentem.
Często odwiedzał sopocki klub Non-stop, w którym podpatrywał zawodowych muzyków. Później bywał w nim już nie jako widz, lecz członek zespołu.
W tym klubie w 1972 roku po jednym z koncertów poznał swoją późniejszą żonę, Elżbietę. Dziewczyna, jako jedyna ze wszystkich fanek, miała śmiałość, by podejść do sławnego już wtedy idola. I tak to się zaczęło.
Chociaż nazajutrz Czerwone Gitary wyjechały w trasę koncertową do ZSRR, to zauroczenie przetrwało. Po powrocie Seweryn i Ela zaręczyli się, a w 1974 roku odbył się ich ślub.
Najpierw na świecie pojawił się syn Sebastian, zaś 9 lat później zostali rodzicami Maksymiliana. Stanowili szczęśliwą rodzinę do dnia, w którym wydarzyła się tragedia.
W 1990 roku Elżbieta wracała wraz z młodszym synem z zajęć. W ich samochód uderzyła ciężarówka... 6-letni Maks zginął, natomiast kobieta odniosła poważne obrażenia.
Ani Seweryn, ani Elżbieta nie potrafili udźwignąć ciężaru tego niewyobrażalnego dramatu. Traumę przeżył również ich starszy syn, wtedy 15-letni, który stracił w wypadku ukochanego brata.
Artysta, który nigdy nie był specjalnie towarzyski, zupełnie zamknął się w sobie, natomiast jego żona zmagała się z depresją. - Po tym, jak zginął mój syn, chciałem uciec od tych wspomnień - wyznał artysta w jednym z wywiadów.
Seweryn Krajewski przestał koncertować i zupełnie zaszył się w domu. Pochłonęła go muzyka, z kolei jego żona szukała ukojenia w medytacji, jodze oraz ezoteryce.
- Śmierć Maksymiliana to był dla Seweryna i Elki ogromny cios. Tym bardziej, że Maksymilian był świetnym dzieckiem - otwartym, żywiołowym, zabawnym. Rodzice długo nie mogli po tym wydarzeniu dojść do siebie - wyznał dziennikarz muzyczny Krzysztof Szewczyk (73 l.), ojciec chrzestny chłopca. Od tamtej pory małżonkowie zaczęli się od siebie powoli oddalać.
Dla Elżbiety wsparciem stał się syn, Sebastian. Natomiast Seweryn Krajewski w ostatnich latach poznał zamieszkałą w USA producentkę filmową Helenę Giersz, która przygotowywała film o Czerwonych Gitarach. Wyjechał do niej do Stanów Zjednoczonych.
W 2015 prasę w Polsce obiegła wiadomość, że niejaka Julitta Krajewska, mieszkająca na stałe w Wielkiej Brytanii, jest nieślubną córką muzyka. Miała być owocem opolskiego romansu z 1968 roku.
Z obu stron padały w tej sprawie oświadczenia, publikowano nawet wyniki testów DNA, mających potwierdzić lub wykluczyć pokrewieństwo, lecz sprawa do dziś nie jest przesądzona.
Po 43 latach małżeństwa, w październiku 2017 roku, Elżbieta i Seweryn Krajewscy się rozwiedli.
- Nasz związek przetrwał, chociaż zupełnie się zmienił. Staliśmy się partnerami i szanujemy nawzajem nasze działania - deklarowała Elżbieta w udzielonym po wszystkim wywiadzie.
Seweryn Krajewski wrócił na scenę i do nagrań, bo niezmiennie fascynuje go muzyka - ostatnio głównie filmowa. W tym roku obchodził 73. urodziny.
- Chodzi o to, żeby nie stać w miejscu - zapewniał.
W 2018 roku nagrał nową piosenkę na kolejny album, który roboczo nazwał Dalszy ciąg wydarzeń. Można więc mieć nadzieję, że artystycznie nie powiedział jeszcze ostatniego słowa...
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: