Reklama
Reklama

Seweryn został bez grosza przy duszy. Teraz korzysta ze wsparcia dla bezrobotnych

Versace z Głogowa (56 l.), który przez kilka lat chwalił się luksusowym życiem w popularnym programie, od pewnego czasu zmaga się z poważnymi problemami. „Moja sława i rozpoznawalność spowodowała to, że na dzień dzisiejszy nie mam klientów” - twierdzi Gabriel Seweryn. Były gwiazdor „Królowych życia” musiał niedawno zakończyć działalność gospodarczą i, aby nie stracić ubezpieczenia, zarejestrować się w Urzędzie Pracy. Na szczęście ma już nowy pomysł na siebie...

Jeszcze niedawno Gabriel Seweryn brylował na salonach, pozował do zdjęć na celebryckich ściankach i wręcz obnosił się ze swoim bogactwem. To już jednak historia, bo dziś samozwańczy Versace z Głogowa jest na skraju bankructwa.

"Wypaliłem się zawodowo" - ogłosił na Instagramie, dodając, że nadal jest tym samym, co kiedyś "zakochanym w kuśnierstwie Gabrysiem". Niestety, po drodze jednak "coś w nim umarło".

Były "król życia" jest obecnie bezrobotnym "klientem" Centrum Aktywizacji Zawodowej w Powiatowym Urzędzie Pracy w Głogowie."Tak, zarejestrowałem się w urzędzie pracy, żeby mieć ubezpieczenie" - potwierdził w rozmowie z portalem myglogow.pl i w mediach społecznościowych.

Reklama

Gabriel Seweryn: Wpakował się w wymierający zawód. Teraz chce zdobyć nowy fach

Gabriel Seweryn nie jest już przedsiębiorcą. Salon kuśnierski, który przez lata firmował swoim nazwiskiem, nie zniknął co prawda z mapy głogowskiej starówki, ale zamknął swe podwoje przed miłośniczkami i miłośnikami futer, kożuszków i skórzanych kurtek.

"Chodzę do mojej pracowni, siedzę sobie, sprzątam, coś tam sobie szyję, no ale z tego nie wyżyję" - żali się Gabriel, po czym zarzeka się. - "Sława i rozpoznawalność nie idą w parze z innymi rzeczami. Ludzie, nie znając mnie, myśleli, że zarobiłem na programie telewizyjnym niebotyczne pieniądze. A tak nie było".

Seweryn nie kryje, że gdy zaproponowano mu udział w show TTV, był pewny, że dzięki występom w "Królowych życia" będzie mu po prostu łatwiej w życiu.

"Bo do tej pory było mi bardzo ciężko. Wpakowałem się w zawód wymierający" - tłumaczył w wywiadzie.

Polski Versace wie już, że szycie futer to jednak zajęcie bez przyszłości. "Pora zmienić zawód" - zapowiedział na Instagramie.

Gabriel Seweryn: Ma nowy pomysł na siebie

Gabriel Seweryn został niedawno studentem Szkoły Makijażu Permanentnego. "To moja przyszłość" - twierdzi Seweryn.

Jak się okazuje, w dawnym salonie futer lada moment powstanie salon fryzjerski z gabinetem makijażu permanentnego: "Mam bardzo dobrą rękę i wiem, że to potrafię. I będę to robić dobrze" - deklaruje przyszły makijażysta i stylista fryzur.

"Jak nie będzie chętnych na makijaż, będę strzygł włosy i farbował. Zawsze to lubiłem robić i robię to do tej pory. Mojego partnera strzygę i uważam, że ma włosy lepiej obcięte niż przez bardzo dobrego fryzjera" - mówi bezrobotny Versace z Głogowa.

Nauka nowego zawodu idzie Gabrielowi, jak on sam zapewnia, znakomicie, więc nie jest wykluczone, że już na początku przyszłego roku jego salon ruszy pełną parą. Myślicie, że słynnemu głogowianinowi uda się wyjść na prostą, a jego nowy pomysł na biznes wypali?

Zobacz też:

Gabriel Seweryn pokazał zdjęcie ze szpitala. Fani nie pozostawili na nim suchej nitki

Gabriel Seweryn z "Królowych życia" ofiarą wandalizmu. Nagranie obiegło sieć

Rafał Grabias upublicznił swój nowy związek. A nawet upolitycznił...

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Gabriel Seweryn | "Królowe życia"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy