Shakira wezwała Pique do Miami. Przybył natychmiast, i to bez partnerki
Shakira i Gerard Piqué rozstali się w cieniu skandalu, kiedy na jaw wyszła jego zdrada. Piłkarz zostawił piosenkarkę dla 22-letniej partnerki. Teraz przyjechał do Miami bez nowej ukochanej, za to... na prośbę Shakiry. Co się za tym kryje?
Shakira i Gerard Piqué poznali się w 2010 podczas zdjęć do teledysku jej piosenki "Waka Waka (This Time for Africa)". Między piosenkarką i byłym piłkarzem FC Barcelony szybko zaiskrzyło. Z czasem doczekali się dwóch synów: Milana i Sashy. Wszystko skończyło się niespodziewanie w połowie 2022 roku.
W czerwcu 2022 media obiegły wieści, że Shakira dowiedziała się o romansie partnera przez... opróżniony słoik dżemu truskawkowego. W ich rodzinie lubiła go tylko ona, wiedziała zatem, że w ich domu pojawił się ktoś inny. Po nitce do kłębka udało się jej dojść do prawdy, a wtedy zostawiła niewiernego piłkarza i wraz z synami przeprowadziła się do Miami.
Szybko wyszło na jaw, że Piqué związał się z wówczas 22-letnią Clarą Chia Marti. Zraniona piosenkarka nie żałowała gorzkich słów zarówno wobec Gerarda, jak i jego nowej wybranki. Mało tego - nagrała o tym aż dwa przeboje.
Shakira od dłuższego czasu odnosi sukces za sukcesem. 2 lutego zdobyła nagrodę Grammy dla najlepszego latynoskiego albumu pop za płytę "Las Mujeres Ya No Lloran". Nie tylko sam krążek okazał się hitem - piosenki, które nagrała po rozstaniu z Piqué szybko doczekały się milionów wyświetleń. Pierwsza z nich, czyli utwór "BZRP", zawierała tekst:
"Jestem warta tyle, co dwie 22-latki, zamieniłeś ferrari na twingo, zamieniłeś rolexa na casio" - śpiewała wokalistka.
We wspomnianej piosence artystka wyraźnie zaznaczała, że nie zamierza wybaczyć niewiernemu partnerowi.
"Przykro mi, złapałam inny samolot, nie wrócę tu. [...] Nie wrócę do ciebie, nawet jeśli będziesz płakać, nawet jeśli będziesz mnie błagać" - mogliśmy w niej usłyszeć.
Tymczasem w 2023 roku światło dzienne ujrzał utwór "TQG", w którym Shakira zdawała się sugerować, że piłkarz prosił ją o wybaczenie i chciał do niej wrócić.
"Teraz chcesz wrócić. [...] Kochanie, co się stało? Nie byłeś zakochany? Po co mnie szukasz, skoro wiesz, że nie powtarzam błędów. [...] Nigdy nie wracaj, masz pecha" - brzmiał tekst przeboju.
Teraz okazuje się, że Gerard przyjechał do Miami na prośbę piosenkarki - za to bez Clary, z którą do niedawna był nierozłączny.
Shakira już niedługo rusza w trasę koncertową, na której wystąpi na aż 24 wydarzeniach. Zanim będzie mogła wrócić do domu, minie sporo czasu. Synami wokalistki postanowił w tym czasie zająć się ojciec, który trzy lata temu udał się na sportową emeryturę - ma zatem sporo wolnego czasu.
Hiszpańskie media donoszą, że Clara Chia Marti została w Katalonii. Prośba byłej partnerki piłkarza może nie być jej jedynym powodem do niepokoju. Co prawda Gerard wraz z synami zamieszka w specjalnie wynajętej na tę okazję rezydencji na Florydzie, a nie w domu Shakiry w Miami, jednak w programie "El gordo y la flaca" ogłoszono, że nowa partnerka sportowca i tak podobno jest pełna lęku o ich związek.
Jeszcze w październiku piłkarz w rozmowie z CNN Spain zachwalał Clarę, jednak od tego czasu nie padły między nimi żadne publiczne deklaracje - a pięć miesięcy to bardzo dużo czasu. 25-latka i Piqué byli ostatnio razem widziani 4 miesiące temu. Czyżby rzeczywiście ich relacja przechodziła kryzys? Być może przekonamy się o tym już niedługo.
Zobacz też:
Shakira nie wytrzymała. Zareagowała na ostatni wywiad Pique
Shakira musiała przerwać występ. Wszystko przez zachowanie fanów