Shania Twain ma za sobą ciężką chorobę. Traciła równowagę na scenie
Shania Twain (56 l.) w filmie dokumentalnym o swoim dorobku artystycznym uchyliła rąbka tajemnicy na temat choroby, z którą musiała się zmierzyć w trakcie kariery wokalnej. Piosenkarka cierpiała na boreliozę, a niepokojące objawy zupełnie uniemożliwiały jej koncertowanie.
Shania Twain to kanadyjska piosenkarka country oraz pięciokrotna zdobywczyni nagrody Grammy. Jest autorką takich hitów, jak "Man! I Feel Like A Woman" czy "That Don't Impress Me Much".
W filmie dokumentalnym na Netfliksie "Shania Twain: Niezwykła dziewczyna" na jaw wyszły nieznane dotąd fakty z jej życia. Okazuje się, że wokalistka ma za sobą ciężką chorobę, przez którą bała się, że nie będzie mogła więcej występować na scenie.
Gwiazda cierpiała na boreliozę, zwaną inaczej chorobą z Lyme lub krętkowicą kleszczową. Objawy były bardzo niepokojące, a podczas koncertów traciła równowagę i miewała zaniki świadomości.
Później było tylko coraz gorzej. Choroba zaczęła wpływać na możliwości wokalne piosenkarki. Napięte mięśnie zmieniły jej głos i martwiła się, że na zawsze straci możliwość występowania.
Shania musiała poddać się operacji, aby odzyskać swój głos. Niestety nie miała wsparcia w partnerze, który podczas procesu zdrowienia zdradzał ją z inną kobietą. Na jakiś czas zniknęła ze świata show-biznesu, aby zadbać o siebie. Lekarze byli jednak zdania, że nie będzie mogła wrócić do zawodu.
Finalnie artystka stanęła na nogi i... związała się z byłym partnerem kochanki swojego męża.
Zobacz też:
Ashley Judd odbyła rozmowę ze swoim gwałcicielem. Spotkanie oczyściło ją z traumy
Zmarł syn Jakuba Rzeźniczaka i Magdaleny Stępień. "Choroba zabrała naszego aniołka"
Ewa Minge pokazała spustoszenia na twarzy. To efekt choroby!