Sharon Stone nabrała wszystkich!
Sharon Stone (59 l.) ryzykowała własnym zdrowiem, a wszystko po to, by przetrwać w Hollywood!
Niewiele brakowało, by seksownej gwiazdy już z nami nie było. W 2001 r. Sharon Stone przeszła ciężki wylew. Odratowano ją, rekonwalescencja trwała długo, ale w końcu stanęła na nogi!
Dziś aktorka znów jest w świetnej formie. Dostała właśnie rolę w nowym serialu "Mosaic". Na premierę zresztą przyszła w towarzystwie młodszego mężczyzny, z którym się namiętnie całowała!
Możliwe więc, że wraz z chorobą z jej życia zniknęła samotność...
"Po wylewie miało już dla mnie nie być przyszłości w Hollywood. Myślałam, że już pozostanę niepełnosprawna" - wyznała w jednym z wywiadów.
"Udało się, bo wszystkich nabrałam. Udawałam, że nie jest ze mną tak źle, bo zaraz by na mnie postawili krzyżyk" - tłumaczy.
"W Hollywood, nawet gdy cierpisz na poważną chorobę, musisz tryskać zdrowiem. Gdybym ujawniła, że nie jestem całkiem sprawna, przylepiono by mi łatkę kaleki. A od takich należy trzymać się z daleka" - wyjaśniła.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: