Sheryl: Dzieci zupełnie zmieniły moje życie
Piosenkarka Sheryl Crow wyznała, że po adoptowaniu dwójki dzieci jej życie zmieniło się nie do poznania - od hierarchii wartości po nowojorski apartament.
"To pierwsze mieszkanie, jakie sobie kupiłam, dlatego zawsze było dla mnie szczególne" - wyjaśniła 48-letnia gwiazda w wywiadzie dla amerykańskiej edycji magazynu "Elle".
"Uwielbiałam czas, gdy tu mieszkałam. Każdy w tym budynku albo dorastał, albo wychowywał swoje dzieci. Widać, że tętni on życiem i przywodzi na myśl wiele wspaniałych wspomnień" - dodała Crow, mówiąc o swoim przestronnym apartamencie w dzielnicy NoHo w Nowym Jorku.
Na początku czerwca piosenkarka ogłosiła, że adoptowała miesięcznego chłopca o imieniu Levi. Gwiazda wychowuje już adoptowanego w 2007 roku 3-letniego Wyatta.
"Przechodziliśmy przez to przez rok. Najpierw przygotowaliśmy się na nadejście kolejnego dziecka, potem z tego rezygnowaliśmy, następnie znów tego chcieliśmy, a potem ja zmieniałam zdanie. Dlatego też teraz, wraz z Wayttem, jesteśmy podekscytowani" - wyjaśniła.
"Syn zupełnie odmienił moje życie. Moim priorytetem jest jego szczęście".