Sinead O’Connor w rozpaczy. Zaginął jej syn
W życiu 52-letniej gwiazdy, Sinead O'Connor (a właściwie Shuhada’ Davitt), trudne chwile! Wokalistka poinformowała, że zaginął jej 14-letni syn. Poprosiła o pomoc. Jak dalej rozwinęła się sytuacja?
Mimo że odniosła spory sukces jako wokalistka, jej życie nie należy do łatwych i przyjemnych. Zaznała już wiele przykrego, a oprócz tego cierpi na zaburzenie afektywne dwubiegunowe, o czym publicznie opowiedziała w 2007 roku. Zmagała się również z depresją.
O'Connor opowiadała, że jej problemy mogą być spowodowane operacją, którą niegdyś przeszła. Po niej stwierdziła, że: "Po operacji straciłam rozum" - stwierdziła.
Całkiem niedawno gwiazda zaskoczyła swoich fanów wyznaniem. Oświadczyła, że przechodzi na islam i że będzie nazywać się Shuhada’ Davitt. "Chciałabym ogłosić, że jestem dumna z tego, że zostałam muzułmanką" - cieszyła się.
Nie wszystkim się to spodobało, lecz byli również tacy, którzy w stronę wokalistki skierowali słowa wsparcia. Teraz będzie ono szczególnie potrzebne, bowiem w życiu piosenkarki kolejne okropne chwile.
Jak sama poinformowała, zaginął jej syn! Opublikowała jego zdjęcie i napisała: "To jest mój 14-letni syn. Zaginął w piątek. Ostatni raz widziany był w Wicklow o 7.42 wieczorem. Rzekomo skierował się do domu kogoś o imieniu Orlando. Jeśli go zobaczysz lub jeśli przebywa w twoim domu, proszę skontaktuj się z Dundrum albo z Wicklow Gardai".
Wokalistka poinformowała, że syn już się odnalazł.
***
Zobacz więcej materiałów: