Siostra Clooneya nie ma nawet jego numeru telefonu
Wybrali zupełnie inne życie. Jak wyglądają dziś relacje aktora z siostrą Adelią?
Na zdjęciu z dzieciństwa siedzą objęci i uśmiechają się, wpatrując w obiektyw. Od razu widać, że są rodzeństwem. Dziś mało kto w Adelii Zeidler (52 l.) rozpoznałby siostrę George’a Clooneya (51 l.).
Podczas gdy on spaceruje po czerwonym dywanie, ona wciąż mieszka w mieście Augusta, kilka przecznic od rodziców. Po śmierci męża samotnie wychowuje dwójkę dzieci: Jennifer (21 l.) i Nicholasa (16 l.). Z bratem widuje się rzadko. Nie ma nawet jego numeru telefonu.
"Co by było, gdybym zgubiła" - mówi. Dlatego to on dzwoni.
"Tak jest bezpieczniej" - tłumaczy Adelia, dodając, iż nie pyta brata o jego życie prywatne.
"Nie chcę wiedzieć, aby potem przez pomyłkę czegoś komuś nie wygadać" - stwierdza. Ale to ona zna go najlepiej. Gdy słyszy plotki o jego homoseksualizmie, wybucha śmiechem.
"Już nawet nie chce mi się tego słuchać. George od zawsze interesował się dziewczynami. W liceum miał ich kilkanaście. Nigdy więcej niż jedną naraz. To nie ten typ faceta. Ale każda z tych znajomości szybko się kończyła" - wspomina.
Wie także, że George nigdy się nie ożeni. Twierdzi, że jego obecny związek ze Stacy Keibler (33 l.) nie skończy się przed ołtarzem.
"George uważa, że w życiu można postawić na karierę lub na rodzinę. Inaczej myśli się o pracy, będąc z rodziną, a inaczej w pracy o rodzinie. Zawsze ktoś na tym cierpi. Skoro oddał się aktorstwu to w stu procentach całym sobą" - tłumaczy.
5/2013
L.M.