Siostra Kulig przerwała milczenie. To dlatego zmieniła nazwisko
Siostra Joanny Kulig (36 l.) swoją decyzją zaskoczyła całą rodzinę...
Kiedy przed kilkunastoma laty, ubrane w piękne góralskie stroje, występowały razem na scenie w Krynicy Zdroju, śpiewając ludowe piosenki, nikt by pewnie nawet nie pomyślał, że to przyszłe aktorki. Joanna Kulig (36) i Justyna Schneider (31), o czym mało kto wie, to rodzone siostry.
Kilka lat temu młodsza z nich podjęła decyzję o zmianie nazwiska na Schneider, które nosiła ich prababka.
Chciała pracować na własny rachunek i uniknąć pomyłek i porównań. Ale dziś i Justyna może pochwalić się już niezłym dorobkiem.
Przed laty zadebiutowała tytułową rolą w serialu kryminalnym "Nowa", a teraz zagra w nowym serialu TVN "Zakochani po uszy".
I to ona jako pierwsza przed trzema laty urodziła dziecko. Oczywiście matką chrzestną nie mógł zostać nikt inny jak Joanna!
Chrzciny Antka odbyły się w kościele św. Jacka w Krakowie, gdzie od lat mieszka Justyna wraz ze swoją rodziną.
Na uroczystości spotkał się oczywiście cały klan, między innymi brat, Piotr Kulig, który od lat boryka się z problemami zdrowotnymi, a siostry pomagają mu finansowo…
"Choć na co dzień nie spotykamy się tak często, bo każdy ma swoje życie i rodzinę, wspieramy się, możemy zawsze na siebie liczyć. Wszyscy jesteśmy bardzo uczuciowi i cenimy rodzinne więzi" – powiedziała Justyna Schneider w rozmowie z jednym z tygodników.
Joanna Kulig najwyraźniej pozazdrościła siostrze i lada dzień także i ona zostanie mamą.
Nietrudno zgadnąć, kogo aktorka poprosi, aby trzymał jej dziecko do chrztu. Bo choć urodzi najprawdopodobniej w Stanach Zjednoczonych, nie wyobraża sobie, by ta ważna uroczystość miała nie odbyć się w Polsce i w otoczeniu rodziny.