Siostra Roberta Lewandowskiego zdradziła, jak wyglądają jej kontakty z bratem. Nie do wiary, gdzie się widują
Siostra Roberta Lewandowskiego, podobnie jak cała rodzina Lewandowskich, z zapartym tchem śledzi poczynania zdolnego napastnika na boisku. Ostatni mecz biało-czerwonych niestety zakończył się porażką i nieco osłabił entuzjazm kibiców. Siostra piłkarza nie traci jednak nadziei. W sieci opublikowała właśnie niezwykle ważne dla niej zdjęcie.
Siostra Roberta Lewandowskiego z Euro 2024 wiąże wielkie nadzieje. 35-latek stopniowo przybliża się do wieku, w którym będzie musiał rozważyć zakończenie kariery. Nie wiadomo, czy w przyszłości będzie miał jeszcze możliwość wzięcia udziału w tak dużej imprezie sportowej.
Dla Lewandowskiego tegoroczny udział w Mistrzostwach Europy jest również niezwykle ważny przez wzgląd na kompromitację podczas Mistrzostw Świata w Katarze, kiedy to nie zdołał wykonać poprawnie rzutu karnego. Z pewnością Robert Lewandowski obawia się, że historia może się powtórzyć. Niestety jak na razie nie jest dobrze. Polacy mają za sobą pierwszy mecz, który przegrali 1:2 z Holandią. Kolejne mecze nie będą wcale prostsze.
Milena Lewandowska-Miros, czyli starsza siostra polskiego napastnika, wierzy głęboko, że Robert Lewandowski wyprowadzi biało-czerwonych z grupy. 39-latka ze sportem również jest za pan brat, bowiem przez wiele lat była siatkarką drużyny AZS Politechnika Warszawska. Obecnie pracuje w branży modowej. Wraz z mężem, Radosławem Mirosem prowadzi markę Signor Leone z luksusowymi garniturami. Pomimo napiętego grafiku, zawsze znajduje czas na obejrzenie meczu z udziałem brata.
Milena Lewandowska-Miros nieczęsto widuje się z bratem. Fakt, że Lewandowski mieszka w Barcelonie oraz często podróżuje po świecie w związku z prowadzonymi biznesami, nie sprzyja budowaniu życia rodzinnego. Na szczęście bliscy znaleźli i na to sposób. Milena jest obecna niemal na każdym meczu z udziałem brata. Naturalnie nie opuściła również ostatniego meczu Roberta.
Podczas meczu Polaków z Holendrami była obecna na trybunach stadionu w Hamburgu. Tuż przed pierwszym gwizdkiem, swoją obecnością zaszczycił ją brat. Piłkarz na moment wymknął się z szatni, aby zajrzeć do siostry i mamy.
Krótką pogawędkę zakończyło wspólne zdjęcie, które rzecz jasna błyskawicznie trafiło do mediów społecznościowych.
"Kiedy pytacie mnie, kiedy się widzę z Robertem..." — napisała w sieci żartobliwie, Milena Lewandowska-Miros.
W sekcji komentarzy pod fotografią od razu zaroiło się od komentarzy.
"Ale piękne zdjęcie! Super, że Robert ma rodzinne wsparcie. Pozdrawiam was serdecznie";
"W sumie to piękne są te wasze spotkania. Fajnie mieć takie wsparcie w rodzinie";
"Super zdjęcie w otoczeniu rodziny. Życzę miłego kibicowania, a panu Robertowi dobrej pasji podczas meczu. No i gole!" - pisali zachwyceni fani.
Zobacz też:
Nasilają się plotki o kryzysie u Lewandowskich. Znienacka nadeszły wieści
Takich wieści o Lewandowskiej nikt się nie spodziewał. Jest tylko jeden problem...