Siostra wyznała. Tak wyglądały ostatnie chwile Tomasza Jakubiaka
Siostra Tomasza Jakubiaka podziękowała ludziom za całe otrzymane wsparcie. Nie kryje przy tym silnym emocji i wprost mówi, co przeszedł 41-latek. Postanowiła też wyjawić, jak wyglądały ostatnie chwile kucharza. Oto poruszające szczegóły.
Siostra Tomasza Jakubiaka przerwała milczenie. Już kilka godzin temu Joanna Jakubiak opublikowała czarno-białe zdjęcie uśmiechniętego brata i jedno słowo, w którym zamknęła cały swój ból. "Braciszku" - napisała. Teraz zdecydowała się na dłuższy komunikat...
"Drodzy - jestem, czytam. Widzimy wasze wsparcie, słowa, ciepło i otuchę. To, co niosło nas wszystkich w ostatnich tygodniach (...) teraz przynosi ukojenie" - napisała w sieci.
Siostra kucharza wyjawiła także, jak wyglądały ostatnie chwile Tomasza Jakubiaka. 41-latek zmarł otoczony uczuciem bliskich.
"Chcę, żebyście wiedzieli, że byliśmy z Tomkiem do samego końca. Odszedł otulony naszą miłością. Mój brat całe życie był w podróży. I w tą ostatnią zabrał nas ze sobą" - zdradziła na Instagramie i opublikowała kilka pamiątkowych zdjęć.
Odejście Tomasza Jakubiaka poruszyło internautów w całym kraju. Oficjalny komunikat pojawił się wczoraj na profilu kucharza:
"Z ogromnym bólem informujemy, że odszedł Tomek Jakubiak - ukochany Tata, Mąż, Kucharz i Człowiek, którego serce biło dla innych - w domu, przy stole, w codzienności. Jego odejście zostawiło pustkę, której nie da się opisać słowami. Rodzina prosi o pełne uszanowanie prywatności i spokoju w tym niezwykle trudnym czasie" - napisano.
Wiele gwiazd zabrało głos, nie kryjąc głębokiego żalu i smutku.
"(...) Mieliśmy wrażenie, że był częścią naszej ekipy od zawsze. Wpatrujemy się w krzesło jurorskie, na którym już nigdy nie usiądzie Tomek. Ta bliska i widoczna nieobecność jest najboleśniejsza, ale jednocześnie wiemy, że Tomek w jakiś sposób zawsze tu będzie. Wszyscy pamiętamy jego wygłupy, przygody, opowieści z podróży i dobre słowa, które miał dla każdego. 'Żegnaj' nie przechodzi przez gardło. Mówimy 'do zobaczenia'. Gdzieś, kiedyś, jakoś" - można było przeczytać na profilu programu "MasterChef".
Do ostatnich chwil przy Tomaszu Jakubiaku byli najbliżsi, w tym jego życiowa partnerka Anastazja.
"(...) żona to moje lekarstwo. Bardzo mnie wspiera i jest mi dzięki niej dużo łatwiej. Ogromną siłą napędową jest mój syn, który ma 4,5 roku. Nie wyobrażam sobie, że mógłby żyć bez taty" - mówił Tomasz w wywiadzie, którego niedawno udzielił serwisowi Być Zdrowym.
Kucharz z żoną doczekał się wspomnianego synka - Tomasza. Chłopiec urodził się w 2020 roku.
Czytaj też:
Słowa siostry Tomasza Jakubiaka łamią serce. Pożegnała go w poruszający sposób
"Żona to moje lekarstwo". Tak Jakubiak mówił o Anastazji przed śmiercią
Tomasz Jakubiak powiedział to synowi przed swoją śmiercią. Przejmujące doniesienia